 |
Wystarczy puścić swoje dłonie, odwrócić się i ukradkiem otrzeć łzy. Zebrać swoje ubrania, spakować je do przetartej torby, a zapasowe klucze powiesić na haczyku tak żebyś już nigdy nie miała dostępu do tego mieszkania. Wyłączasz radio,które przez tak długi czas grało na Twojej ulubionej stacji, pościel wrzucić do pralki żeby nie zostało po Tobie śladu. Poskładać ramki ze zdjęciami i tyle. Wychodzisz delikatnie zamykając drzwi. Zostawiasz go z małą karteczką, że już nie wrócisz, a najgorsze jest to, że zauważy ją dopiero za jakiś czas. Między piciem, a jaraniem przypomni sobie, że kiedyś byłaś jego wszystkim./esperer
|
|
 |
Myślę, że możesz już zejść ze sceny. Kabaret się skończył, widownia rozeszła, światła zgasły. Widzisz chłopczyku? Znowu jesteś zwykłym frajerem, a nie wielką gwiazdą./esperer
|
|
 |
Spalając kartkę nie uzyskasz już papieru. Zdradzając mnie nie odzyskasz mojego zaufania./esperer
|
|
 |
Wiesz co najbardziej boli? Idziesz w te same miejsca, ale bez tych samych ludzi./esperer
|
|
 |
Już nic nie będzie takie samo. Mijam jego siostrę na ulicy i uśmiechamy się do siebie pusto, chociaż obie wiemy, że czegoś tutaj jeszcze brakuję. Jednego 36'6, wysokiego faceta z full capem,który uśmiechałby się do nas i ciągle mruczał pod nosem, że nie rozumie kobiet. Oddałby życie za najbliższych, nieraz dostawał w mordę za swoich kumpli, a za każde złe słowo na temat rodziny byłby gotowy zabić. Mimo wszystko dla mnie był przyjacielem,czułym facetem,który znosił wszystkie moje łzy i humorki, byłam jego małą kruszyną,której nikt nie mógł tknąć. Wiem, że jego siostra wraca stamtąd,gdzie ja idę.-Czeka na Ciebie.-Uśmiechnęłam się przez napływające do oczu łzy i przytuliłam mocno, bo kiedyś obiecałam mu, że zawsze będę dla niej rodziną, gdy jego już zabraknie. Potem ruszyłam w swoim kierunku, przeszłam przez małą żelazną bramę i stanęłam przed kamiennym nagrobkiem.-Jak mogłeś mi to zrobić?-Wybuchnęłam płaczem, a potem zaczęłam rozmowę z moim małym promyczkiem./esperer
|
|
 |
-Dobra mała, odpuść.-Spojrzał na mnie tym swoim nieznoszącym sprzeciwu spojrzeniem, a ja zalałam się łzami.-Jak mogę odpuścić jeśli on jest dla mnie wszystkim? Sądzisz, że jutro się obudzę i nagle wymażę najpiękniejsze wspomnienia swojego życia, wytnę kawałek serca i wystawię na aukcji? Mam odwrócić się od niego, bo on stoi plecami do mnie? Kurwa, jak Ty sobie to wyobrażasz?!-Wrzasnęłam i przytuliłam się do niego mocno.-Nie potrafię przestać o nim myśleć, chociaż on ma już w głowie tylko dragi.-Gładził mnie po plecach, a potem odezwał się cicho.-On zdecydowanie na Ciebie nie zasługuję, nie mogę patrzeć jak się wykańczasz.-Pociągnęłam nosem i wychrypiałam-Zrobiłabym dla niego wszystko,stoczyłabym się z nim na samo dno, gdyby tego właśnie chciał./esperer
|
|
 |
Jeśli kogoś kochasz, to tysiąc łez może wymazać jeden uśmiech./esperer
|
|
 |
Błagam Cię, nie pierdol,że przeszłość jest nieważna, bo gdyby nie ona byłabym teraz innym człowiekiem. Szczęśliwszym./esperer
|
|
 |
Pozdrawiam Cię kurwo środkowym palcem, za kręcenie z kolesiem,o którym dobrze wiedziałaś, że kiedyś był moim całym światem./esperer
|
|
 |
Wspomnienia bolą. Mimo wszystko coś we mnie drga, gdy widzę jego nowe zdjęcia, gdy widzę jego nowe koleżanki. Może to zraniona duma, może sentyment, bo nie chcę dopuszczać do myśli, że to jeszcze jakieś uczucie. Nie, nie, nie. On był, teraz jest inny. Może bajerować z innymi, może wpychać im język do gardła, może robić co chcę. Powiedzcie tylko sercu żeby przestało płakać./esperer
|
|
 |
Przyjaciel to osoba,z którą nie musisz spędzać każdej wolnej chwili, a i tak wiesz, że zawsze możesz na nią liczyć i nie masz wątpliwości, że to może się zmienić./esperer
|
|
 |
Kocham budzić się kilka razy w nocy i za każdym razem przekonywać się,że on jest obok, przytula mnie i czuję jego ciepły oddech na karku. Uśmiecham się mimowolnie, gdy przykrywa mnie kołdrą jak małe dziecko, żebym przypadkiem się nie rozchorowała. Ranek,gdy pierwsze co widzę to jego twarz jest tym najpiękniejszym./esperer
|
|
|
|