 |
|
Jestem specem w zaczynaniu od zera.
|
|
 |
|
Wszystko będzie dobrze, jeszcze wyjdzie słońce, ps. nie martw się, kocham Cię, tym zakończę.
|
|
 |
|
Jesteś dobrą kobietą, w moich oczach świętością.
|
|
 |
|
Miałaś plany, ale w gruzach legły, na walizce ciuchy warte tyle co pół cegły.
|
|
 |
|
Za rękę poprowadzę tędy swoje dziecko, pokaże mu którędy szedłem, będzie dobrze, wiem to.
|
|
 |
|
Poznałem siebie, kiedy przestałem na Ciebie patrzeć z góry.
|
|
 |
|
I nie chciałem Cię zranić, może dlatego nam nie wyszło, nagapiłem się jak moi starzy psuli wszystko.
|
|
 |
|
Mam puste oczy, schudłem parę kilo.
|
|
 |
|
Moi kumple mają plany i zdjęcia z wesela, wjebałem stary numer, nie chcę go odbierać.
|
|
 |
|
Chowam za wami ten przekrwiony wzrok, chowam za wami zmęczone źrenice, chociaż się nie wyspałem dobrze z rok, to jest moje wyśnione życie.
|
|
 |
|
Jednych zabija tutaj rutyna, a inni chcą zastopowania.
|
|
 |
|
Za bardzo znam się na tych łzach, za bardzo znam się na staraniach, za dużo widzę wokół zła, za dużo słyszę tu czczego gadania.
|
|
|
|