 |
|
Następnym razem pomyśl, bo znowu stracisz tyle ile miałeś zyskać.
|
|
|
|
Wychodzę z klubu i w dom idę ziom, szmula zdziwiona, no cóż, trzymam pion.
|
|
|
|
Leży przed tv, wsiąka piwa, czy to jeszcze Twój man czy Twój dywan? czasem wyjdzie z psem, w święta kupi krem, ale damn, czy Ty jesteś szczęśliwa?
|
|
|
|
Raz mnie nabrałeś? wiedz miałeś farta.
|
|
|
|
Dzień w dzień niuanse i szanse przy flaszce, a jutro nam zniknie jak widmo.
|
|
|
|
Patrz mi w oczy i mów, że we mnie wierzysz, a nie tylko w ciemność na dnie ich źrenic, masz czuć mój dech, mój zew, a nie tylko rdzę na ogniwach łańcucha przeżyć.
|
|
|
|
Znikam jak ścieżki i cienie na ścianie, klamry na sen, muzyka pod seks, wrócę niedługo, kochanie..
|
|
|
|
Jestem dziwnym dzieciakiem z dziwnego blokowiska, niezbyt ładny z pyska, nie lubię zbędnych pytań.
|
|
|
|
Jakie to uczucie, jak ustawiam się z Tobą?
|
|
|
|
Twoja dama rozpoznała mnie z instagrama, pewne te numery ustawione ma na budzik.
|
|
|
|
Dziś leży na ziemi moje serce w kawałkach, wiem, że poleci na to jakaś durna lalka, nie chcę sztuk, co noszą w stanikach implanty, nie chcę nic, tylko my, muzyka i blanty.
|
|
|
|
Chcę zadzwonić, powiedzieć: jutro będzie lepiej, jutro będzie, ale jestem w błędzie przecież.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
