 |
Czemu raniłem, kiedy chciałem kochać? mi sugerowały by się nachlać te jej szklanki w oczach.
|
|
 |
Z biegiem lat to wszystko się w nas jakoś rozcieńczyło.
|
|
 |
Od małolata zabiegamy o miłość, potem kumamy, że nie to jest naszą endorfiną.
|
|
 |
Skończę jako outletowy ciuch w wielkim koszu - końcówka serii z wadą produkcyjną, bo to chyba tam prowadzi to życie bez zobowiązań.
|
|
 |
Rówieśniczki mają dziecko, męża, pewność, na nas patrzą kiepsko.
|
|
 |
Znajomi znajdą chwilę, żeby założyć rodzinę, będą jeździć z dzieciakami pograć w pingla, na chuj im towarzystwo najebanego singla? po co mi ich towarzystwo, ich szczęście mnie dobija.
|
|
 |
Zbyt wiele głupot odjebałem na bombie, zresztą zawsze po dwóch stronach leży wina i tym razem też tak było, jebać miłość, coraz częściej myślę, że to gówno nie jest dla mnie.
|
|
 |
Pojąłem jedynie, że nie czujesz żalu i wybaczam wszystko, wszystkie z ciosów.
|
|
 |
Magnes do siebie, żyjemy bez siebie, a jeden esemes i biegnę, nieważne gdzie jesteś..
|
|
 |
Okruchy rutyny smakują najgorzej.
|
|
 |
Nawet jeśli nie pamiętasz o mnie, pewny jestem w tym, że takiego nieba w piekle to już nie będzie miał nikt.
|
|
 |
Kocham tych, co ze mną wschodzą i zachodzą aż do teraz.
|
|
|
|