 |
''chce się budzić obok Ciebie rano punkt szósta, iść do pracy niosąc smak miłości na ustach. wiedzieć że to życie a nie historie z bajek. mieć pewność że to nie sen, że kochamy się nawzajem. że najważniejsze jest to, co jest miedzy nami. nie zniszczą tego tego słowa ani żaden dynamit. chce czuć Twój zapach, gdy się kładę do spania i martwić się o Ciebie gdy zostajesz sama. chce tęsknić za Tobą, gdy jesteśmy osobno. przytul się do mnie, nie zmarzniesz nocą chłodną.''
|
|
 |
|
Za kilka godzin ujrzę znów jego uśmiech, znów świat stanie w miejscu. Zapomnę o problemach i złości wynoszonej z domu, zapomnę o jego błędach i kłótniach sprzed kilku dni - choć na chwilkę, czy też o tym jak bardzo potrafi zranić. Znów będzie szeptał jak bardzo kocha i przytulał tak mocno, upewniając. Znów zachce mi się żyć i będę beztrosko śmiać się dobre kilka minut. Znów poczuję się wolna i szczęśliwa, po raz kolejny odskoczę od rzeczywistości i wkroczę do naszego raju miłości, o którą ciężko jest mi już walczyć. | longing_kills ♥
|
|
 |
|
Znów płaczę. Przez wszystko dookoła. Przez otoczenie, ludzi, przez krzyki wkraczające w tło mego życia, przez porażki i straty.. Przez błahą nadzieję, przez wspomnienia i przeszłość. Przez lęk przed przyszłością. Po prostu wybucham. | longing_kills ♥
|
|
 |
Więc jestem samotna. Tak. Dzisiaj, wczoraj i przez ostatni tydzień. I w ogóle. Martwię się o Ciebie, zastanawiam się co będzie dalej, to bez sensu wiem. Nie mam jak Ci pomóc, to fatalne uczucie. Dzisiaj nie będę się uśmiechać. Może jutro. Tak, jutro. Dziś jestem w żałobie, nikt ani nic nie umarło, to żałoba z tęsknoty. Na jeden dzień. Dla Ciebie. Pada deszcz. Jutro pewnie wyjdzie słońce. Dla Ciebie. Wszystko jest dla Ciebie. I ja nawet jestem. Dla Ciebie. / histerycznie
|
|
 |
|
To jest miłość : Kłócicie się, wychodzisz trzaskając drzwiami roztrzęsiona i zalana łzami , rzucacie się stosem przykrych słów i wyzwiskami, a następnego dnia jak gdyby nigdy nic pragniecie siebie coraz bardziej, chcecie siebie więcej, jesteście przekonani, że zniesiecie więcej, bo z pewnością warto, za bardzo zależy by pozwolić runąć swojemu światu. | longing_kills ♥
|
|
 |
To zawsze był on. Nawet wtedy gdy powiedziałam 'spróbujmy' tamtemu,gdy mnie całował czy rozpinał biustonosz.To zawsze był on.Nawet gdy pisałam z jednym, flirtowałam z drugim a przeginałam z trzecim, to zawsze był on.Nawet gdy krzyczałam jak bardzo go nienawidzę i rzucałam w jego kierunku niezidentyfikowanymi przedmiotami, to zawsze był on.Był między poranną kawą a wieczornym piwem, między notatkami z biologii a obliczeniami delty z matematyki.Był tam , gdzieś pomiędzy grubym melanżem a spokojną posiadówą w domu..To takie oczywiste , przecież kochałam go jak nigdy nikogo. / nacpanaaa
|
|
 |
- co chcesz na gwiazdkę ? - lobotomię raz , poproszę / nacpanaaa
|
|
 |
Skoro z taką łatwością udało mi się zapomnieć treść Kordiana i Wesela, to kim był Raskolnikow i w jakiej epoce napisano przedwiośnie.Skoro nie pamiętam już ram czasowych renesansu i głównych przedstawicieli oświecenia.Skoro zapomniałam wzory skróconego mnożenia, właściwości alkanów i zastosowanie bromu , nie wspominając już o dacie bitwy pod Waterloo czy przebiegu pierwszego powstania śląskiego. Skoro to wszystko wyszło z mojej głowy równie szybko jak weszło to dlaczego kurwa tak ciężko idzie zapomnienie mi jego? / nacpanaaa
|
|
 |
-Nie wiem jak to się stało ale zawsze była ze mną , od kąt pamiętam.Nie dało jej się zagłuszyć,wyciszyć , była zbyt silna. Nie pozwoliła by ktoś mnie obrażał czy beształ, przez nią zawsze musiałam mieć ostatnie zdanie i musiało być ono niepodważalne.Zmuszała mnie do odzywania się wtedy kiedy nie powinnam była tego robić i do milczenia gdy wręcz nie wypadało nic nie mówić.Wyrzuciła z mojego słownika słowa takie jak 'przepraszam' i 'to moja wina' , rzadko też pozwoliła przyjmować mi do siebie zwroty typu 'wybacz mi' czy 'żałuję'.Zniszczyła kilka moich związków i wiele relacji na mojej drodze.Była suką. - a jak miała na imię ? .. -DUMA / nacpanaaa
|
|
|
|