 |
|
myślisz, że chcąc uchronić mnie od cierpienia, którego miałam ponoć doświadczyć bedąc z Tobą, naprawdę to zrobiłeś? a myślisz, że co do cholery teraz robię? bo szczęśliwa to ja nie jestem.
|
|
|
|
mogłeś myśleć, zamiast zgrywać cwaniaka.
|
|
|
|
i chuj ! takim oto pięknym akcentem pierdolę tą całą miłość.
|
|
|
|
wszystko byłoby okej, gdyby nie to, że co minute chcę mi się płakać. nie . nie płakać. ryczeć. cokolwiek robie, czegokolwiek słucham , z kimkolwiek rozmawiam. muszę dać rade. czas założyć maskę obojętności i iść do przodu. nie mogę sie teraz załamywać. ale jak? skoro patrze na świat przez łzy. nawet w tej chwili.
|
|
|
|
Brakuje mi Ciebie, egoisto.
|
|
|
|
wiesz co? niechcący to można zrzucić szklankę ze stołu, a nie kogoś zranić.
|
|
|
|
u mnie dobrze, we mnie źle.
|
|
|
|
Mieć złamane serce i wierzyć w miłość... To tak jakby wyjebać się na beton i udawać, że to trawa.
|
|
|
|
- co doprowadziło cię do takiego stanu? - zbyt późne konsultacje serca z rozumem.
|
|
|
|
wyjebane też trzeba umieć mieć.
|
|
|
|
uśmiech, głowa do góry, biust do przodu, tylek do tyłu i idź podbić świat, bo ten frajer nie jest Ci potrzebny!
|
|
|
|
Wolałabym wierzyć, że jestem zakochana w kimś, kogo nie znam i kogo nie uwzględniałam w moich planach. W ciągu ostatnich miesięcy za wszelką cenę usiłowałam panować nad sobą, wzbraniałam się przed miłością. Odniosło to przeciwny skutek: podbił moje serce facet, który spojrzał na mnie inaczej.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
