 |
nie opowiem Ci o sobie, bo nie, widzisz po mnie, świat wydrapał mi cierpliwość, ściskam puste dłonie.
|
|
 |
im dłużej milczysz prawdę, tym serce krzyczy bardziej
|
|
 |
sam nie wiesz gdzie dokładnie jest prawda, pewien siebie jak ćma lecisz do światła, obraz w głowie budujesz na domysłach i się nie domyślasz, że prawda jest przykra
|
|
 |
różnica między nami jest niewielka, niestety nic porozumienia pękła, co? co pierdolisz, że się zmieniłem, różnica jak żyje, a jak żyłem
|
|
 |
każdy z nas żyje w swoim świecie, przecież przez to nie ma szans, by na tej planecie było lepiej
|
|
 |
łzy cisną się same, w myślach mam modlitwę Boże, daj mi jeszcze trochę wiary, wątpię w cel podróży, pogubiłem mapy, nie mam siły iść, nie mam siły biec, nawet gdybym miał, to nie wiedziałbym gdzie
|
|
 |
Śnią mi się sny, w których zostaję sam
Ci, których kocham nie chcą mnie znać
Ci, których znałem odeszli w niepamięć
Nie przynosi ulgi ulubiony kawałek
|
|
 |
kochaj mnie, aż w jedną krótką chwilę pojmiesz po co żyjesz
|
|
 |
widziałam dzisiaj twój głos, nie ma nikogo jak ty, dlatego zostań, potrzebuje cię tu, to, co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół, zostań, poukładaj mi sny, jeden z nich na pewno to my
|
|
 |
teraz jesteś tylko ty i ona, chociaż dzieli was wszystko, ty i ona, chociaż nigdy już nie będziecie blisko
|
|
|
|