 |
Pojawił się znikąd wraz z płatkami śniegu. Były ferie, pierwszy sms od niego, pierwszy spacer. Uwielbiałam jego uśmiech. Niestety odszedł wraz z topniejącym śniegiem. Później dowiedziałam się, że on nie brał tego na serio to byłą tylko zabawa. Szkoda tylko, że ja naprawdę się zakochałam. A teraz gdy widzę cię z inną moje serce przebija miliony szpilek. [ kileer ]
|
|
 |
weeź zamknij oczy i przypomnij sobie lepsze dni I uśmiechnij się choćby nawet przez łzy.
|
|
 |
pytaasz co u mnie? trochę się pozmieniało, swoje rozjebane życie powoli układam w całość.
|
|
 |
może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz .
|
|
 |
. może potrzeba tego czasu tego miejsca, w którym będziemy sami, porozmawiamy w końcu poważniej niż zawsze, bez względu na słowa, które mają paść.
|
|
 |
. od miesiąca zachowywała się inaczej, rzadziej widywano ją z uśmiechem, coraz częściej była zamyślona, nieobecna.. po raz kolejny próbowała o nim zapomnieć.
po raz kolejny.. bezskutecznie.
|
|
 |
pamiętaj . tylko ty znaczysz tak zajebiście , zajebiście mało . już .
|
|
 |
wyłącz światło , usiądź na ziemi i pomyśl o mnie . zobaczymy co pierwsze przyjdzie ci do głowy.
|
|
 |
chwile te najgorsze , kiedy Ciebie nie ma , to jest bez znaczenia.
|
|
|
|