 |
Na grobie Ewy. Adam: Gdziekolwiek była ona, t a m był raj.
— Mark Twain
|
|
 |
Chciałabym stworzyć z nim pewną relację. Spotykać się pod pewnym pretekstem, rozmawiać długo o niczym, czasami pokazywać, że coś jest na rzeczy. Nieśmiało śmiać się z tych bredni i dziecinnych zagrań. Udawać, że jest dobrym kolegą i tyle. Kochać się w nim potajemnie. Przyłapywać go na spojrzeniu, długim, intensywnym i jakby z treścią. Robić coś razem, nieświadomie uprawiać ogród, z którego kiedyś może wyrosną dorodne marchewki. / k.sz
|
|
 |
Jestem rozchwiana emocjonalnie. Dziś Cię kocham, jutro znienawidzę, pojutrze poślubię innego. / k.sz
|
|
 |
"To ważne, uświadom to sobie - to że za czymś tęsknisz,
wcale nie oznacza, że tak naprawdę chcesz to z powrotem."
|
|
 |
"Może tej jesieni poczytamy więcej?
Coś dobrego do jedzenia, kakao albo kieliszek wina i dobra książka.
Perwersyjnie i luksusowo, prawda? Idźmy w to."
|
|
 |
"Balansujemy na delikatniej huśtawce,
którą stanowi nasz dziwny układ - na samych końcach,
wahając się, a ona chwieje się niebezpiecznie.
Oboje musimy przejść bliżej środka.
Mam jedynie nadzieję, że żadne z nas podczas tej próby nie spadnie.
Wszystko dzieje się tak szybko.
Może przydałoby się nieco dystansu."
~ E.L. James
|
|
 |
"- Wszystko dobrze? - pyta czule, przesuwając delikatnie kciukiem po mojej wardze.
- Tak. - odpowiadam, choć wcale nie mam takiej pewności.
Wiem, że jeśli wejdę w ten uklad, będę cierpieć."
~ E.L. James
|
|
 |
Tęskniłem za twoją obecnością.
|
|
 |
Nie narzekaj, że masz pod górę, skoro zmierzasz na szczyt.
|
|
 |
a może jestem beznadziejna, niekonsekwentna, trochę jakby debil... / k.sz
|
|
 |
Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: 'Czekam w samochodzie.' Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi, dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam.
|
|
|
|