 |
|
"Mam siłę. Mam te pieprzone, babskie jaja, dzięki którym już nie leżę w rynsztoku. Leżałam. Ale podniosłam się. Rany były głębokie. Rozdzierały. Jednak otrzepałam duszę z popiołu, poprawiłam koronę, koronkę, bransoletkę i zasuwam. I jakaś magiczna moc nakazuje mi teraz zapierdalać po szczęście. I nie zamierzam się poddać. I samej sobie udowodnię, że jeszcze będę szczęśliwa."/ Kaja Kowalewska/ z książki "Chaos. Listy i liście"
|
|
 |
|
"Daj to pod światło, żeby wyblakło/
Powiedz policzkom: przestańcie piec
/To nie tabliczka, emocje czytaj
/I po co ten gniew..." ..
|
|
 |
|
~Nie hejtuj gracza, hejtuj grę..
|
|
 |
|
~Czy wkładasz czerń okularów na codzień, czy przeciwwstydliwie..
|
|
 |
|
~"Zdrap mnie z sufitu, zdrap mnie z sufitu..." ..
|
|
 |
|
"Nie śnij jak Ci, którzy Cię otaczają, a będziesz mógł być każdym." ..
|
|
 |
|
"Za wszystko, co w życiu dobre, trzeba zapłacić." ..
|
|
 |
|
Minęło trochę lat ... lecz mnie nic nie minęło ..
|
|
 |
|
"Nikt nigdy nie stał się wielki przez pokazywanie jak mały jest ktoś inny." ..
|
|
  |
|
Pracowałam wtedy w barze. Był to zwykły, dziwnie cichy dzien w mojej pracy. Nie było jakos tłoczno. Ktos siedział przy barze i rozmawiał z moja koleżanka ze zmiany. Pare osob po kontach pubu sączyli piwo, niektórzy nawet siedzieli na zewnątrz. Nagle do baru wpadłeś ty ze swoim kolegą, z wielkim uśmiechem na twarzy, dopóki nie spojrzałeś na mnie. Ucichłeś, patrząc mi w oczy. Kolega podszedł do baru zapłacić za bilarda bo po to przyszliście, po prostu pograć. Nie skupiałes sie wtedy na grze jakos bardZo, zerkales na mnie, ja na ciebie. Wiedziałam, ze jesteś kimś nowym w naszym mieście bo nigdy o tobie nie słyszałam.
Postanowiłam pójść zapalić na zewnątrz, przechodząc koło ciebie, zgrabnie ruszając biodrami(chyba było zgrabnie). Jakieś głosy w głowie mi mówiły, ze zaraz za mna wyjdziesz i tak sie stało. W tamtym momencie stałam sie kimś innym, byłam zdecydowana i śmiała. Zaczęliśmy rozmawiać paląc fajki. W tamtym momencie nie wiedziałam do czego to wszystko zaprowadzi. / gieenka
|
|
 |
|
~Jedni żyją, inni patrzą..
|
|
|
|