 |
Wspaniale jest czuć, że czyjaś dłoń pasuje idealnie do naszej, tak jakby były dla siebie stworzone.
|
|
 |
najlepszy , który daje mi szczęście.♥
|
|
 |
Niszczysz wszystko, bo tak dla Ciebie lepiej.
|
|
 |
Kocham Twój zapach kiedy leżysz obok mnie i otulasz ramieniem, kocham kiedy się szczerze uśmiechasz i mówisz moim zdrobnionym przezwiskiem przepełnionym uczuciem, które z każdą chwilą blaknie. Choć żyjemy dziś osobno to jednak mam nadzieję, że nadal układasz ze mną przyszłość jak ja z Tobą. Mam nadzieję, że nie uważasz żadnej chwili ze mną za zmarnowaną. A cokolwiek się stanie będziesz obok mnie. Kocham Cię wiesz? Teraz zrozumiałam jak nie doceniałam tego, kiedy byłeś. Przepraszam.
|
|
 |
Zwyczajnie, kiedy trzyma dłonie na moich ramionach i całuje kolejno moje usta, nos, policzek, szyję, gdy przenosi ręce na moją szyję i plącze palce między moimi włosami, powtarzając jak tęsknił przez ostatnie dni, wiem, że czasem warto trochę poczekać. / definicjamiloscii
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym przestać oddychać. Chciałabym stać się martwa. Tak na dzisiejszy wieczór. Na kolejne parę godzin i kolejne tygodnie. Na zawsze. Tak, mnie też przeraża ta myśl. Blada skóra i sine usta. Brak tętna i uśmiechu na mojej twarzy, a mimo to, spokój. Ucieczka od tego co jest tu. Od własnej beznadziejności i niedoli. W tym jestem najlepsza. W uciekaniu, kiedy sobie nie radzę albo w nie dostrzeganiu sensu w kolejnym hauście. Poddaję się. / happylove
|
|
 |
Cześć skarbie, mam nadzieję że dobrze się czujesz, bo wiesz, moja gorączka to pikuś w porównaniu ze złamanym sercem. Przepraszam, że znów nagrywam Ci się na sekretarkę, ale myślałam, że tym razem odbierzesz. Twój telefon nadal milczy, a ja powoli dostaję szału. Odezwij się proszę.
|
|
 |
Obiecywałam sobie, że nigdy więcej Ci nie zaufam, a jednak. Znowu to samo. Pozwalam Ci się zbliżyć. Spędzamy całe dnie razem. Mam nadzieję, że nie pożałuję tego, że dałam Ci szansę.
|
|
 |
Najbardziej bolała ją świadomość, że zjebała coś tak pięknego. Nie umiała walczyć o niego chociaż go w chuj kochała. Nie potrafiła żyć bez niego, bo to on kradł jej każdy oddech. Chciała kiedyś umrzeć z miłości, ale teraz umierała bez niej. Traciła go z każdą sekundą.
|
|
 |
Kiedy ktoś zapytał "co u Michasia", wzruszała tylko ramionami, przecież to był koniec ich przyjaźni, bo on tak postanowił. tęskniła, płakała, a nawet błagała by wrócił, ale wiedziała, że mimo wszystko chce by było jak dawniej.
|
|
 |
jego spojrzenie łamie mi żebra.
|
|
|
|