 |
Cholernie brakuje mi motywacji. Do wszystkiego. Nie widzę sensu, nie czuję potrzeby. Są takie chwile, w których coś we mnie uderza i krzyczy: teraz dasz radę, weź się za siebie, bo kto, jeśli nie ty? A chwilę później ten sam głos pyta: a tak w ogóle, to po co to robisz? I to jest najlepszy moment żeby odpuścić, poddać się, tak po prostu, bez jakichkolwiek pytań, bez pragnień, których nigdy nie było. Więc odpuszczam i po raz kolejny przegrywam życie. [ yezoo ]
|
|
 |
I chce by to On stał u naszego boku i pomagał nam w najdrobniejszych sprawach. By to On nas wspierał, bym czuła się zawsze bezpiecznie, bo tak czuję się gdy jest obok. Byśmy byli dla niego wszystkim, wszystkim co ważne i co będzie bronił swoją piersią. Pragnę być tym wszystkim również dla niego. Marzę o jedności, całości i uzupełnianiu. Wierzę w tą jedyną miłość.
|
|
 |
"Jak Cie proszę o rękę, to masz mi ja dać."
|
|
 |
Mój świat kręci się wokół dwóch facetów.
|
|
 |
"... ale miłość choć przepali wszystko,
niepielęgnowana zamienia się w popiół."
|
|
 |
"Bo gdy ogień już bucha sam z sobie wysoko,
z tą drugą osobą możesz przeciwstawić się mrokom."
|
|
 |
Kiedyś było inaczej, lepiej. Byliśmy młodzi i nie mieliśmy tylu problemów, niczym się nie przejmowaliśmy, nic nas nie obchodziło. Żyliśmy z dnia na dzień, potrafiliśmy docenić bardziej, umieliśmy wykorzystać daną nam szansę, chcieliśmy więcej, bo widzieliśmy w tym wszystkim sens. Ale minęły lata i ludzie, i wszystko się zmieniło. Nagle wszystko runęło. Już nic nie jest takie samo. Zabija mnie świadomość tego, co się dzieje dookoła mnie. Mam wrażenie, że wszystko idzie do przodu, a tylko ja stoję w miejscu i nie potrafię ruszyć, nie mogę. Tak perfekcyjnie nauczyłam się udawać kogoś, kim nie jestem, że ten zbudowany, fantastyczny świat stał się dla mnie zbyt realny, zbyt rzeczywisty, do tego stopnia że sama się na niego nabrałam. Nie potrafię podać konkretnego powodu tej pustki i samotności, coś po prostu siedzi gdzieś głęboko we mnie i nie pozwala żyć. [ yezoo ]
|
|
 |
Uśmiechamy się do ludzi, a to może maska u nas, odnajdziemy się na pewno gdzieś; spotted czarna dupa, po pijaku śmieję się najszczerzej i to mówię, gdy nie patrzę trzeźwo.
|
|
 |
W duszy z nadzieją, mniej więcej po szczęście gdzieś.
|
|
 |
Nadzieja jest matką głupich, też taki jestem, umierać ostatnia musi, kosztuje bezcen.
|
|
 |
Dla ziomków i dla podwórek szacunek, ku pamięci, trzy, sześć, zero - musi się kręcić!
|
|
|
|