 |
coraz częściej się upewniam, że marzenia są po to, by się nie spełniać, bo nie świata tyczą ale serca
|
|
 |
może to z braku hajsu, może to z braku sensu, może to wynik lęku, przyzwyczajeń i kompleksów
|
|
 |
zawsze chyba byłem sam, zawsze chyba chciałem tego
|
|
 |
przez chwilę widzę twoje oczy jak gwiazdy i to przemija - jestem sam jak każdy
|
|
 |
Po jakimś czasie spotykasz go i dociera do ciebie jak bardzo byłaś głupia, jak naiwnie wierzyłaś w niemożliwe, jak wiele musiałaś poświęcić by być tylko zauważoną. Widzisz go i uświadamiasz sobie jak wielkim błędem było go kochać, jak wiele przez to straciłaś i kim się stałaś. Rozmawiasz z nim i już wiesz, że się nie zmienił, że to nadal ten sam dzieciak, tylko o kilka lat starszy. Patrzysz mu w oczy i nie dostrzegasz w nich nic wartościowego, nic co mogłoby być warte uwagi, nic czym mógłby ci zaimponować. Uśmiechasz się, ale już wiesz, że jest inaczej. Serce nie wariuje na jego obecność, nogi nie uginają się, kiedy w powietrzu wyczuwalny jest jego zapach. Podajesz mu rękę i żegnasz się, i nie myślisz, kiedy znów będzie ci dane go spotkać, już nie czekasz na niego w tramwaju, nie wypatrujesz zza szyby autobusu jego sylwetki na ulicy, już nie chcesz. Było, minęło. [ yezoo ]
|
|
 |
Łatwo było Cię pokochać. Wystarczyło zajrzeć w Twoje oczy, upić się Twoim uśmiechem, a serce ochoczo wyrywało się ku Twojej osobie. Ono zobaczyło w Tobie swoje schronienie, od samego początku wiedziało, że potrzebuje tylko Ciebie, nikogo więcej. Jednak nie tak łatwo było Cię kochać. Nie wtedy kiedy znikałeś, kiedy wymykałeś się żeby za chwilę znów wrócić. Sprzeczne sygnały, milczenie, nieobecność. Nigdy nie było mi łatwo. Od początku byłeś tą cholerną zagadką, którą chciałam rozwiązać, byłeś tajemnicą, którą chciałam poznać i zachować tylko dla siebie. Ale Ty ciągle mi to uniemożliwiałeś, wbijałeś noże w moje serce i robiłeś wszystko aby uświadomić mi, że moja miłość wcale nie jest ważna. Od pierwszej chwili byłeś najtrudniejszym człowiekiem jakiego poznałam i może dlatego pokochałam właśnie Ciebie. Nie ma drugiej osoby takiej jak Ty, już nigdy nie będzie i mimo wszystkich tych trudności już zawsze będę kochać tylko Ciebie. / napisana
|
|
 |
"- [...] Lubię być czasem chamskim mężem. [podeszła do niego i chwytając go mocno ręką z tyłu głowy, agresywnie pocałowała -mówiąc: ] ~ Chamskim mężem to Ty wiesz gdzie możesz być ?! W łóżku! [po czym wróciła do parzenia mu kawy] "
|
|
 |
To będą ciężkie trzy tygodnie dla całej naszej trójki. Wracaj jak najszybciej do nas z tej wawy...
|
|
 |
Nikogo on nie obdarowuje takim uśmiechem jak Ciebie, w nikogo nie jest aż tak wpatrzony. W sumie Ty w niego też. Widzę to z boku i przyznam, że czasem czuję się zazdrosna. Tylko pytanie o Niego czy o Ciebie?! Hmmm, wiem ! O was obu.
|
|
 |
Wystarczy, że jesteś, posiedzimy chwile w ciszy bo przecież ja jestem taj wielce zła i za chwile ta cała złość mi przechodzi bo już myślę tylko o tym by się do Ciebie przytulić, byś dał mi buziaka.
|
|
 |
Się uśmiecham nawet gdy odczuwam ból, bo za każdym razem i tak potem się wybudzam z ulgą, za chwilę potem znów zaczynam się z myślami bić.
|
|
 |
Do błędu się nie przyznasz, nie mam na co liczyć, jakie to uczucie, gdy zawodzi człowiek.
|
|
|
|