 |
|
CZ. 3. Dopiero wtedy zauważyłam, że cały świat może zniknąć wraz z jedną osobą, że można umierać i żyć równocześnie. Zostałam sama i nie wiedziałam jak żyć, nie powiedziałeś mi co robić kiedy nie będzie już Ciebie, nie poradziłeś dokąd pójść i skąd brać siły. Nie było nikogo kto mógłby mnie uzdrowić, mijały więc miesiące pustki, cierpienia, tęsknoty. W pewnym momencie poczułam jakby minęła już wieczność bez Ciebie. Ty wróciłeś na chwilę, znów zniknąłeś i kolejny raz pojawiłeś się w moim życiu. Zamieszałeś mi w głowie, zrobiłeś bałagan w życiu, wszystko zmieniłeś. Poświęciłam Ci dwa lata. Okrągłe dwa lata swojego życia. To w ciągu nich zakochiwałam się w Tobie, kochałam Cię, a później próbowałam przestać, ale ani przez chwilę nie żałowałam, że spotkałam Ciebie i pozwoliłam abyś zabrał mi część mojego życia. Oddałam Ci już dwa lata, ale jeżeli zechcesz oddam Ci całą resztę, która mi jeszcze pozostała. / napisana
|
|
 |
|
" Serce Ci dałem, nie mam już swojego
Nie dam je nikomu, nikt nie chce używanego.."
|
|
 |
|
"Nic tak nie boli jak świadomość, że Cię nie ma.."
|
|
 |
|
" Nie ubliżaj, szanuj, kochaj, doceniaj, bo jutro mogą zostać tylko wspomnienia.. "
|
|
 |
|
Ale jak ja mam się pogodzić z tym, że odszedłeś? Jak mam pogodzić się z tym, że moje serce Ci nie wystarczyło chociaż pokochało Cię bardziej niż jakiekolwiek inne? Ja już naprawdę nie mam siły. Kolejny raz rozpadam się na drobne kawałki, nie śpię po nocach i tak przeraźliwie tęsknię. Nie potrafię oswoić się z myślą, że już pewnie nigdy Cię nie zobaczę. Jesteś jedyną osobą, której tak bardzo potrzebuję, którą kocham ponad życie, a ja dla Ciebie chyba jestem nikim. Czuję się jakby moje serce po raz drugi zostało wyrzucone kilka kilometrów stąd, znów też nie potrafię swobodnie oddychać. Wróć do mnie, spraw żeby wreszcie wszystko wróciło do normalności. Nie mogę tak dłużej, jestem wykończona czekaniem i cierpieniem. Nie poradziłam sobie, próbowałam, ale nie dałam rady. To wszystko to za dużo jak dla mnie, ta miłość mnie zabija. / napisana
|
|
 |
|
Żeby nam się udało. Żebyśmy byli siebie
pewni. I żeby nie było żadnych podejrzeń. I
żebyśmy mówili sobie wszystko.
|
|
 |
|
czas nie przysypie tego pyłem zapomnienia. / Pih
|
|
 |
|
Słowa niczego nie zmienią, nic nie sprawi, że zapomnę o tym co przeszłam przez cały ten rok. Czasem sama zastanawiam się jak wytrwałam, jak podołałam tej tęsknocie i cierpieniu, które rozrywało moje serce na kawałki. Każdego dnia prosiłam Boga żeby pozwolił mi jeszcze raz Cię zobaczyć. To dla tej chwili żyłam, to dla takiego momentu walczyłam ze sobą i z tym bólem, który nie pozwalał mi funkcjonować. Wszystko było dla mnie za trudne. Jak miałam sobie poradzić z tym, że tak nagle Cię zabrakło? Jak miałam przestać o Tobie myśleć? Nie potrafiłam. Każdego dnia wierzyłam, że też za mną tęsknisz, że nie potrafisz o mnie zapomnieć. I czekałam. Ciągle czekałam aż wrócisz. Ale Ciebie nadal nie ma, a ja już nie mam siły stać w miejscu i czekać, żyć tylko nadzieją i wierzyć, że przecież musi być dobrze. Być może to wreszcie czas aby tak po prostu się pożegnać. / napisana
|
|
 |
|
Wyszłabym teraz i zapaliła. I gdzieś wyjechała. I może nie wróciła.
|
|
 |
|
Ale jeśli spotyka cię w życiu wiele trudności, to znaczy, że jesteś stworzony do tego, żeby im podołać.
|
|
 |
|
Jesteś słabością moją, więc mi dodaj siły.
|
|
 |
|
nawet jak jestem upita, wiem kogo kocham.
|
|
|
|