 |
Przebywanie w domu z moją rodziną tak długi czas działa na mnie destrukcyjnie. O_o
|
|
 |
Choć czasem niemiłosiernie mnie wkurwiasz to fajnie by było, jakbyś wrócił do mojej codzienności../?
|
|
 |
nie zasnę ze świadomością, że Cię zabrakło. tylko dlatego że nie zniosłabym dławienia się łzami zaraz po przebudzeniu.
|
|
 |
kocham Cię i nienawidzę sie za to. - i ta nie wiedza czy po usłyszenia takiego zdania zacząć płakać ze szczęścia czy z rozpaczy.
|
|
 |
bronię się przed uczuciem. ale jak można walczyć z czymś tak potężnym, jak chwile kiedy otwierasz dach samochodu a ja w zupełnym ciemnościach doszukuję się swojego odbicia w Twoich tęczówkach, i tak trwamy bez słowa a całego obrazu dopełnia zapach powietrza po deszczu. w takich momentach zastanawiam się jak życie potrafi być abstrakcyjne. w takich momentach wiem, co będę wspominać kiedy mi już Ciebie zabraknie.
|
|
 |
i przeskakiwaliśmy przez ogrodzenie tylko dlatego, że chciałeś mi pokazać parę magicznych miejsc w zamkniętnym już parku w środku nocy. uciekanie przed strażnikiem można zaliczyć do kolejnych atrakcji, ale nie jest ona tak wielką jak Twoje chwycenie mnie za rękę i pocałowanie bo uznałeś, że mamy czas zanim włączy krótkofalówkę. |real
|
|
 |
o czym marzę ? marzę o każdej chwili spędzonej gdzieś z Nim. marzę o wakacjach jeszcze lepszych od poprzednich. marzę o wieczornych spacerach. marzę o późnych godzinach spędzanych na boisku. marzę o wspólnym mieszkaniu z Nim. marzę o własnym aucie, wolności od tego miejsca. marzę o nieobojętności ze strony tych najbliższych. marzę o tym, by każdą wolną chwilę spędzać z tymi, którzy są ważni. marzę o tym, żebym nie musiała wybierać. marzę o tym, żeby było dobrze.
|
|
 |
nienawidzę płci brzydszej nienawiścią dozgonną. szacunek jest sprawą pierwszorzędną. jeżeli nie jesteś w stanie go okazać, nasze drogi muszą się natychmiastowo rozejść. będę umierać. ale tak być nie będzie.
|
|
 |
Gorączka przedświąteczna minęła tak więc Wesołych Świąt mordeczki!:) Wesołego Alleluja Wszystkim i smacznych jaj życzę! :D
|
|
 |
tęsknie za kimś kogo prawie w ogóle nie znam, ale kocham .
|
|
 |
|
Tak wygląda nasze życie - nieustannie uciekamy od miłości. Staramy się zapomnieć o osobach, nie dopuszczając do siebie myśli, że może tak naprawdę nie chcemy przestać o nich pamiętać. Szukamy czegokolwiek, co mogłoby pozwolić nam myśleć o czymś innym niż o tej osobie, a to wszystko przez to, że boimy dopuścić do siebie kogoś, kto mógłby zmienić naszą codzienność, kto przeniósłby swoje rzeczy do wspólnego mieszkania, kogo codziennie widywalibyśmy na śniadaniu, obiedzie i kolacji. Spowodowane jest to tym, że kiedyś ktoś zostawił nam głębokie blizny w sercu, które co dzień o sobie przypominają. Po prostu wolimy cierpieć, cierpieć samotnie, zamiast pozwolić komuś wtargnąć w nasz nudne, beznadziejne życie.
|
|
|
|