 |
Widzę, że mam jeszcze resztę szczęścia pod podeszwą, idę bezszelestnie najbezpieczniejszą ścieżką, pędzę, bo czas lubi spierdalać nam strasznie, wierzę szczerze, że nie zgubi nas naprawdę.
|
|
 |
I właśnie tym różnię się od innych dziewczyn. Ja do Ciebie nie wrócę, nie będę robić wszystkiego, żebyś tylko zwrócił na mnie uwagę. Zraniłeś mnie, więc spierdalaj. Nie jesteś nikim specjalnym, nie będę wybaczać, bo nie ma tutaj miejsca na drugą Matkę Teresę. W dupie mam co nas łączyło i co mogłoby łączyć. Nigdy nie będę jakimś ułamkiem, nigdy nie popatrzę już w Twoją stronę, bo tam za duży tłum śliniących się lasek. Poszedłeś na łatwiznę, jak zwykle na skróty, ups, ślepa uliczka. Nie dam Ci satysfakcji, że kolejna wróciła, że możesz robić wszystko, a one i tak przychodzą. Wiesz kto przychodzi? Puste idiotki, które mógłby mieć tutaj każdy, więc czym się szczycisz? Daj spokój, żaden z Ciebie plejer, raczej frajer, który wyznacza swoją wartość przez ilość zaliczeń. Serio? Serio myślałeś, że będę jak tamte, że wrócę, że polecę na tanią bajere o nieistniejącej tęsknocie? Śmieję Ci się w twarz, bo jesteś zerem. Upadłeś tak nisko, że nie ma obok już nikogo./esperer
|
|
 |
Przeraża mnie to, że w życiu będę musiała przeżyć kilka końców, które całkiem mnie rozpierdolą./esperer
|
|
 |
Czasem jedyne wyjście.. to wyjście na piwo.
|
|
 |
zakochałam się w najwspanialszym facecie pod słońcem i nawet nie potrafię opisać tych wszystkich uczuć, uśmiechu w środku nocy, w południe, gdy słońce w końcu zaczyna opatulać przyjemnie moją skórę, jak wyjaśnić te fikołki, które wykonuje żołądek, gdy myślę o Nim. jak wytłumaczyć sobie to szybsze bicie serca, przyśpieszony puls, niebezpiecznie pulsującą żyłę na mojej skroni. jak opowiedzieć wam o tęsknocie, która pojawia się pięć minut po tym jak się rozstaniemy. jak mam wam opowiedzieć o tym jak reaguje moje całe ciało, gdy pomyślę o Nim, Jego ustach, dłoniach, które jako jedyne mają prawo dotykać mnie. czy ktoś z was będzie potrafił wytłumaczyć niedowiarkom, że miłość istnieje? zostawmy ich, niech na nas patrzą, niech nas obserwują, aż w końcu sami tego doświadczą. kocham Go i jestem tego pewna bardziej niż tego, że oddycham, a w mojej piersi bije serce, które już dawno oddałam pod opiekę Jemu
|
|
 |
Rozjebał cały mój system. Nie mogę normalnie funkcjonować. Staram się o nim nie myśleć lecz nadal mam go bez przerwy w głowie. Powiedział mi ostatnio, że życie jest 'za krótkie i za skomplikowane ale jakoś to będzie'. Teraz rozumiem co miał na myśli...TO na prawdę jest skomplikowane. Szkoda tylko, że mylił się co do tej drugiej części. Jakoś to będzie? Jakoś...to znaczy jak? Zajebiście? Dobrze? Znośnie? Nie...z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Każda podjęta decyzja tylko jeszcze bardziej wszystko skomplikuje. Dobre rozwiązanie nie istnieje.
|
|
 |
Wpisz w goglach "dziwka" i poczytaj kilka słów o sobie.
|
|
 |
` Wiesz co Nas różni , Mała .? To , że ja wchodzę do klubu pokazując twarz , Ty pokazując dupę
|
|
 |
ogarnij to suko , bo dba się o szacunek , przyjaźń , a nie o popularność i trochę dymu ze szluga.
|
|
 |
I chuj mnie obchodzi jakie masz do mnie podejście. Chcesz wiedzieć ? Powoli zapominam że jesteś.
|
|
 |
A ty się lepiej zajmij sobą! Wyglądasz jakbyś reprezentowała trzecią płeć.
|
|
 |
Dorośnij albo się zamknij (y)
|
|
|
|