|
- staram się o Nim nie myśleć - nie udaje Ci się to - mówię, że się staram, a nie że mi to wychodzi.
|
|
|
Bóg potknął się i krzyknął 'KURWA!', a słowo ciałem się stało. I tak właśnie powstałaś złotko.
|
|
|
to nie jest tak, że ja już nie pamiętam. pamiętam każdą przepłakaną przez Niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej. każdą obietnicę nadal noszę w sobie z nadzieją, że jeszcze kiedyś ją spełni. każdy szept, każde wypowiedziane prosto w oczy słowa odtwarzam czasami w pamięci, nikomu o tym nie mówiąc. pamiętam jak mnie przytulał, jak trzymał za rękę, jak utwierdzał w przekonaniu, że kocha. pamiętam jak odszedł, nic nie wyjaśniając. jak kłamiąc prosto w twarz układał sobie życie z inną
|
|
|
niemyślenie o Tobie jest jak wypicie tymbarka bez zaglądania pod kapsel
|
|
|
Pomyślałam jaki piękny dziś dzień idąc do pracy na 12 godzin
|
|
|
`... Ale nikt nie zabierze mi tych przeżytych dni...
|
|
|
Lizaki zamieniły się na papierosy, praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro..
|
|
|
- głupi jesteś, wiesz? - czemu? - bo nie zauważasz tego wszystkiego.. patrzysz Jej w oczy, ale nie zauważasz tych iskierek, które się pojawiają na Twój widok. - na mój widok? przecież ma je zawsze.. - jesteś pewien? zagwarantuję Ci, że nie miała ich gdy zobaczyła Ciebie z Jej najlepszą przyjaciółką. - mylisz się. widziałem z daleka jak się te całe iskierki mieniły w słońcu. - idioto! to były łzy...
|
|
|
nie potrafie z tobą byc, ale nie potrafie do konca sie z tobą pożegnać
|
|
|
teoretycznie to już koniec, ale praktycznie coś w środku jednak nie pozwala mi o nim zapomnieć
|
|
|
Kochała go mimo że nie był ładny, nie miał BMW, ani butów z nike. - jak to ? Ona kochała się w Jego oczach, one nadpłacały wszystko. Pokochała jego charakter, to że miała go za najlepszego przyjaciela. Po prostu dorosła, pokochała jego duszę- nie ciało
|
|
|
często wracam do tych chwil . wszystkie je naprawić i spokojnie nadal żyć.
|
|
|
|