 |
uwierz , że całym tym syfem n ie warto się smucić . to co było już nigdy nie powróci ..
|
|
 |
Teru Mikami - Czasem sprawiedliwość przegrywała. Jednak niezależnie od tego jak cierpiałem, czułem się szczęśliwy. Samo usłyszenie słów podziękowania sprawiało, że chciałem pomagać w każdej sytuacji.
|
|
 |
"Nie mogę wiązać się z bogami, gdyż zawarłem już kontrakt z diabłem" - L / Code Geass
|
|
 |
"Jeśli się wyróżniasz, jesteś znienawidzony przez innych."
|
|
 |
"Co dobrego przyjdzie z siedzenia i użalania się nad sobą? Nawet trup może stać, lecz ja żyję i stoję o własnych siłach. Jeśli mam umrzeć, to przed śmiercią nie chcę niczego żałować. Nie nazwę tego zemstą. To sposób na poprawę humoru. Między mną, a nim toczy się gra. Nawet gdy rzucą mnie w odmęty rozpaczy, jeśli będę mógł się wspiąć choćby po pajęczej nici, zrobię to i nie ustąpię. My ludzie mamy siłę, by tego dokonać. Jednak czy ktoś tego chce, czy też nie, zależy od niego samego." - Hrabia Phantomhive
|
|
 |
ćpałam. owszem, i nie wstydzę się o tym mówić. nie spuszczam głowy w dół, i nie udaję, że nie było takiego epizodu w moim życiu, bo był. były dni, gdy latałam na piksach codziennie, upijając się na dyskotekach do nieprzytomności. były dni, gdy białe było śniadaniem, obiadem i kolacją - a motywacją do dalszego brania była coraz bardziej spadająca waga, i idealnie kształtująca się figura. był też dni, gdy nie odstępowałam na krok lufki, bo tylko tak potrafiłam znaleźć jakikolwiek powód do uśmiechu. była też heroina - jednak na szczęście był to bardzo krótki epizod, którego - pomimo dobrego odlotu - nie powtórzyłabym nigdy. i tak leciałam, na wszystkim po kolei, do czasu zapaści, szpitala, i słów : 'przestań, bo odejdę'. skończyłam, wygrałam - miłość, a przede wszystkim życie. || kissmyshoes
|
|
 |
tamte dni, bez Niego? były szare, dziwne i bez wyrazu. wtedy jeszcze tego nie wiedziałam. myślałam, że melanżowanie całą noc jest spoko. miałam wrażenie, że budzenie się w obcym łóżku, i wychodzenie bez słowa, po wciągnięciu kreski , było czymś fajnym. łudziłam się, że to życie jest dobre, ba - nawet najlepsze. a tak bardzo się myliłam. bo dopiero teraz poznałam co to prawdziwe szczęście. ah, jak bardzo jeden prosty człowieczek potrafi zmienić Nasze życie, wpierdzielając Nam się do serca. || kissmyshoes
|
|
 |
najgłupsze i najdziwniejsze sytuacje życiowe? naplucie gościowi w twarz, i jedna z pierwszych blach od faceta. pokłócenie się z Damianem i pakowanie Jego rzeczy oraz wyrzucenie Go, z Jego własnego mieszkania. uwaga w dzienniku o treści: 'Żaklina na lekcji religii, na pytanie co sądzi o małżeństwie, odpowiada: pierdole, nie mam czasu - level sam się nie nabije'. upicie się jednym piwem. wkoczenie do basenu na Damiana, i połamanie mu ręki, a przy tym spazmatyczny śmiech. wybiegnięcie na osiedle w samej bieliznie, podczas pościgu za kumplem, który zabrał mi telefon. rozbicie kumplowi na głowie lustra. pomieszanie kokainy z wódką. jazda na desce i połamanie sobie nosa. pobicie się z siostrą o suszarkę. zrzucanie sąsiadce na głowę petów przez balkon. i ogólnie, to tak - jestem normalna, podobno.. || kissmyshoes
|
|
 |
melanże z Nimi? są najlepszymi na świecie. i choć większość z nich odpada w dość krótkim czasie, uwielbiam przyechylać z Nimi kielony. kocham ten klimat, i płakanie ze śmiechu. uwielbiam Nasze spojrzenia po skończonej flaszce, i tekst: ' to co, następna?'. kocham ich namowy: 'no ze mną się nie napijesz!', i 'pij,nazwisko zobowiązuje'. i co najlepsze - uwielbiam wracanie do domu - gdy wchodzę najciszej jak mogę, a na przeciw mnie wychodzi mama z pytaniem: 'tańczysz waka waka, czy po schodach próbujesz wejść?". / veriolla
|
|
 |
owszem, pamiętaj tych z którymi się dobrze bawiłaś, uśmiechałaś i melanżowałaś. jednak najbardziej w pamięci powinny utkwić Ci te osoby, które były, gdy nie było innych, tych rzekomych przyjaciół. pamiętaj, kto ocierał Ci łzy, gdy nie byłaś w stanie sama tego robić. kto podał Ci rękę, gdy nie miałaś sił by iść. kto ogarnął Cię w odpowiednim momencie, dając motywację do działania. kto pomógł Ci żyć, gdy nie byłaś w stanie sama dać rady. / veriolla
|
|
 |
nie mów, że mnie znasz. bo samej siebie do końca nie znam nawet ja. / veriolla
|
|
 |
cześć,mamo. co u Ciebie? czasem tęsknię, wiesz. i dziwi mnie to, bo nie dałaś mi nic więcej poza życiem. nie dostałam od Ciebie bajek na dobranoc, i pięknego domku dla lalek. nie usłyszałam 'kocham Cię' i nie widziałam w Twoich oczach miłości, a mimo to, trochę mi Ciebie brakuje. myślę, często nad tym co właśnie robisz, czy jesz coś, i czy się dziś uśmiechałaś. zastanawiam się skąd w Tobie tyle chłodu, by nie potrafić okazać miłości własnemu dziecku. co z Ciebie za matka, droga kobieto? co Tobą kieruje ? jak wiele nienawiści może mieć w sobie człowiek, zadziwiające. cześć, mamo - kończę, bo na nic więcej mnie nie stać. wybacz, sama mnie tego nauczyłaś. || kissmyshoes
|
|
|
|