|
Ten pocałunek pachniał jak rozgryziona łodyga maku, czerwono posypał się z warg, zakwitł...
|
|
|
Panie Boże. proszę Cię o mądrość , żebym mogła zrozumieć mężczyznę , o miłość - bym mogła mu przebaczyć , o cierpliwość - bym mogła znieść jego humory . nie proszę Cię o siłę , bo bym go zajebała .
|
|
|
- gdzie byłaś ? - na spacerze. - chodź tu. - proszę Cię, no. - pachniesz papierosami i męskimi perfumami, dziecko ! - pachnę miłością mojego życia, mamo.
|
|
|
'- Czego szukasz? - Miłości. - Ale w szafie? - A co kurwa, zabronisz?'
|
|
|
-skąd wiedziałeś, że ja to ja? -poczułem Cię
|
|
|
Wszystko się rozsypało, tak w jednym momencie. I pękło. Jak sól w szklanej solniczce. I nie wiedziałam, czy zbierać szkło czy zamiatać sól...
|
|
|
Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni,
gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół.
A ja nie jestem żadną świątynią, tylko lasem i łąką -- drżeniem liści, które garną się do twoich rąk.
Tam z tyłu szumi potok, to jest czas, który ucieka, a ty pozwalasz mu przepływać przez palce i nie chcesz schwytać czasu.
I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte,
a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta.
|
|
|
nie rozmawialiśmy o jutrze, bo jutra nie było
|
|
|
Jeśli masz marzenie, musisz je chronić. Ludzie nie potrafią sami czegoś zrobić, więc mówią, że ty też nie możesz. Jeśli czegoś chcesz, to zdobądź to. Kropka.
|
|
|
"Teraz patrzę w twe oczy zmęczone jak moje.Bardziej kocham to miasto zmęczone jak Ty.Cały czas wierzę w nas i robię tutaj swoje,i wierzę że spełnią się najlepsze sny."
|
|
|
Czasem milczenie tworzy prawdziwą rozmowę między przyjaciółmi. Bo nie zawsze liczą się słowa, lecz to, co chce się powiedzieć bez słów.
|
|
|
stanąć przed nimi, uśmiechnąć się i powiedzieć: "spierdalajcie, jestem boska"
|
|
|
|