 |
|
uwielbiam, gdy po całym dniu milczenia piszesz mi smsa: ' nie lubię Cię już , gnojku ;* ', po czym dzwonisz pytając: ' też mnie nie lubisz? nie lubmy się razem!'. zachowujesz się jak pięciolatek, a tak cholernie mnie tym urzekasz./ veriolla
|
|
 |
|
nie cierpię tego , że gdy mówisz bym przestała marudzić - ja zwyczajnie się zamykam. nienawidzę tej świadomości , że wpływasz na moją psychikę - nie chce się uzależniać , znowu. / veriolla
|
|
 |
|
godzina 13:07 - telefon. ' mogę odebrać? ' - szybko rzucam, wychodząc na chwilę z matematyki. ' tatoooo co chcesz ? lekcje mam!' - pretensjonalnie mówię. ' to Ty w szkole jesteś, szok. myślałeś , że w łóżku jeszcze leżysz. to pa' - odpowiada ogarnięty tatuś. tak, wielbię Jego ogarnięcie na temat tego gdzie aktualnie się znajduję. czasem mam wrażenie , że powinnam mieć gps'a w dupie. / veriolla
|
|
 |
|
szłam na trening wykończona szkołą i wkurwiona wiatrem , który rozpieprzał mi fryzurę. stojąc na pasach zczaiłam , że jakiś koleś po drugiej stronie ulicy dziwnie mi się przygląda. gdy włączyło się zielone, a my mijaliśmy się z ogormnym uśmiechem powiedział mi : 'siemanko!'. zaskoczona i zdziwiona odpowiedziałam: ' ee, no siema?!' , z myślą: ' kto to był ?'. postanowienie noworoczne - mniej alkoholu na imprezach, i zapisywanie imion nowo poznanych ludzi, najlepiej w kalendarzyku wraz ze zdjęciem . / veriolla
|
|
 |
pisze kłamstwa myśląc ze będzie dobrze. dobra jestem , pomagam innym , chcę byc psychologiem , a sama sobie nie umiem pomoc. świetnie.
|
|
 |
i jeszcze sie kurwa musze prosic byś mi zdjęcia komentował i to jeden jedyny raz , a jej to kurwa komentarze sie juz w dupie nie mieszczą kurwa. ;x ładnie ładnie.
|
|
 |
ej no kurwa , i ty masz mi jeszcze odwagę napisac ze ja przeginam ? i kto tu kurwa przegina , mam ci przypomniec co było w sylwestra ? jak przylizałeś swoją koleżanke z klasy , no . to weź się kurwa zastanów zanim cokolwiek napiszesz kolejnym razem.
|
|
 |
tsa , trzeba zakończyc ten przynudzający się sobą związek , bo przeginasz skarbie , przeginasz.
|
|
 |
"nie wiem" - czyli wiem, ale nie chce mi się tłumaczyć. // z gg .;d
|
|
 |
|
tak często mówili mi 'to zły człowiek'. mama z tatą błagali bym dała sobie spokój z tą znajomością. mieli obawy , że jak On zacznę szlajać się po osiedlu, i jarać ile wlezie. a ja mimo to wychodziłam wieczorami , by podziwiać razem z Nim kończący się dzień, by opowiedzieć sobie te piętnaście godzin z minionego dnia , by pobyć razem - był moim przyjacielem. / veriolla
|
|
 |
|
od małego nie wiedziałam co znaczy 'kara' - i raczej nigdy się tego nie dowiem. w moim domu nigdy nie było czegoś takiego jak ograniczenia. gdy chciałam wyjśc wieczorem zwyczajnie mówiłam: ' wychodzę' , nie upewniając się czy aby napewno mogę. nie odcinano mi dostępu do telefonu czy internetu z powodu złych ocen. zawsze miałam prawo do własnego zdania. gdy pytałam czy mogę jechać na kilkudniowy wyjazd nie otrzymywałam odpowiedzi :'nie', tylko - ' to ile Ci kasy potrzebne? '. nigdy w życiu rodzice nie podjęli za mnie jakiejkolwiek decyzji ( prócz wyboru imienia i podstawówki ) - zawsze miałam wolną wolę. nie , mylisz się - to nie tzw. wychowanie bezstresowe , to zaufanie moja droga. / veriolla
|
|
 |
|
kakao zawsze jest za gorące, biodra za szerokie, a mężczyzna zbyt napalony. rozwiązanie tych wszystkich sytuacji za jednym zamachem jest następujące; wylać mu owe kakao na krocze, unikając tym samym zbędnych kalorii powodujących rozrost naszych kobiecych kształtów.
|
|
|
|