|
już mnie nie zobaczysz, z dziwką na imprezie. to jest proste, kocham swą kobietę z tamtych rzeczy wyrosłem.
|
|
|
Już mnie nie zobaczysz w tych miejscach, które pozbawione serca bo je jebię..
chyba, że będę musiał wejść tam po Ciebie,
żeby wyciągnąć Cię z piekła, choć pewnie myślisz, że jesteś w niebie.
|
|
|
już mnie nie zobaczysz dymającego ładne głupie dupy,
ot tak dla zabicia nudy.
mam ukochaną którą chcę uchronić przed złem,
mam plan w którym daję jej życie jak sen.
mam serce które wkładam w stu procentach,
I kocham ją, jest tylko jedna!
|
|
|
już mnie nie zobaczysz z debilami którzy okazali się kurwami. bez zasad i reguł sami się wydymali.
dziś w pełni świadomy nie chce splunąć nawet na nich.
|
|
|
Słyszałem jak matka mówi nie igraj z ogniem,
Na miłość jest za wcześnie, nie dostaniesz jej..
od niej..
Nie słuchałem rad..
|
|
|
napiłbym się z Tobą wódki dziś , standardowo dziecinko.
|
|
|
masz je, znasz, kochasz, trwasz..
znasz i masz, potem tracisz twarz.
|
|
|
bluzka od siostry, szminka od mamy, raz trunek ostry, i na parkiet w tany.
wow, jeden dzień i jedna noc, potem, inny klub tańcz i się poć.
ranek, to makijaż i śniadanie,
w planie, kolejne ofiary mają panie.
|
|
|
eeeej dziewczę, nie chodzi oto że nie chcę,
tu chodzi oto, że ty zbyt znana w mieście.
mieć cię nie problem, zjeść to niedobre,
krnąbrne wy wszystkie, ładne czy brzydkie.
|
|
|
oczy zasłonięte pizdami, a nie uczuciami, chuj z wami.
|
|
|
weź mi pokaż to co kochasz, myśli w lochach.
marzeń będę sypał kurz i nie będę bał się tego już.
z ludzkich głów prześwituje dobra karta,
sprawa poświecenia warta.
|
|
|
może szczęście ma ten, co biedę klepie.
może taką wybrał drogę i o to mu chodziło, odnalazł swoje szczęście i popatrzeć aż miło.
a niektórzy żyją tak, jak nam nawet się nie śniło.
ale czy są szczęśliwi, czasem pozory mylą. dla każdego inaczej wygląda kawałek nieba,
własna sieć odrzutowców kontra pół chleba.
|
|
|
|