 |
to koniec, zabiliśmy w sobie wszystko
|
|
 |
chłopczyk: - jesteś aniołem? -dziewczynka: - co? chłopczyk: - moja mama mówiła, że Ci którzy mają skaleczone nadgarstki są aniołami. dziewczynka: - nie jestem aniołem... chłopczyk: - ależ jesteś, mama mówiła, że tylko anioły się okaleczają, bo nie lubią życia na ziemi. ten świat ich niszczy więc próbują znów wrócić do nieba. są zbyt wrażliwe na ból innych i ten własny. dziewczynka: - Twoja mama jest bardzo mądra. chłopczyk: - dziękuję. tez jest aniołem, ale już wróciła do domu
|
|
 |
-coś Ci powiem, tylko sie nie wygadaj, okej? - no okej. - tęsknie...
|
|
 |
wszyscy mamy blizny, wszyscy mamy historię
|
|
 |
nie ma nic przygnębiającego niż... bezradność w sprawach na których nam bardzo zależy
|
|
 |
zaufanie? właśnie je tracę po raz kolejny
|
|
 |
nie mów nikomu swoich problemów, 20% ludzi będzie miało to gdzieś, 80% będzie sie cieszyło, że je masz
|
|
 |
JESTEM JAK TAMA, ZNIOSĘ WIELE ALE NIE WSZYSTKO
|
|
 |
jeśli istnieję dla Ciebie, kiedy czegoś chcesz, to z łaski swojej wypierdalaj
|
|
 |
wbij
mi
ten
nóż
jeszcze
głębiej
moje
serce
mało
krwawi
:)
|
|
 |
jak sie jebie, to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?
|
|
 |
moje uczucia są szersze, niż pierdolona forsa
|
|
|
|