 |
Dzisiaj próbuje ponaprawiać to. Jak dziecko co rozbiło szybę teraz siedzę i układam szkło. Już nie szukam szczęścia tam gdzie go nie ma. Choć gdy ktoś pyta jak jest, to wolę jednak zmienić temat i siema! [BOB ONE]
|
|
 |
Widzę dziś ile potraciłem oczekując zmian. Tutaj nic się nie zmienia jeśli nie zmienisz się sam. Piszę list, sam do siebie, te litery to mój krzyk. Jeśli nie dam sobie szansy, to nie da mi jej nikt! [BOB ONE]
|
|
 |
Za dużo czasu już minęło i za dużo prób. To czas na przełom, tylko teraz mogę zrobić ruch. Odłącz aparat, bije serce, oddycham znów. Dziś urodziłem się na nowo, nowy czuję głód. Nowy świt, wstaje słońce tu... Zostawiłem te dni gorsze i zapominam do nich dróg idę tam gdzie mój cel i dobrze wiem, że jeśli nie ja sam, nikt nie zatrzyma mnie! [BOB ONE]
|
|
 |
Wszystko przemija...
Jak młodość i trema
Jak zieleń żywego drzewa
Jak długi, nudny, mroczny sen..
|
|
 |
I nagle ta przerażająca świadomość, że jej nie zobaczysz. Już nigdy | kissmebabyx3
|
|
 |
I brakuje Ci jej, coraz bardziej. Coraz mocniej za nią tęsknisz. Za jej dotykiem, uśmiechem, śmiechem z jakiejś głupoty którą zrobiłaś, wzrokiem który przeszywał Cię na wylot. Tęsknisz za głosem, za tym jak mówiła, że jesteś jej skarbem, że nigdy cię nie zostawi i kocha. Tęsknisz za tym, że byłaś czyjąś córką. Tęsknisz za mówieniem " Mamo" , za kłóceniem się, za pyskowaniem. Ale najbardziej tęsknisz za nią samą, za tym, że Cię nie przytuli, że nie powie Ci, ze wszystko będzie z dobrze, bo Ona jest. A najgorsza jest świadomość, że jej nie zobaczysz. Nie zobaczysz jej łez gdy będziesz stała przed ołtarzem, radości kiedy ty będziesz szczęśliwa i nigdy już nigdy nie zobaczysz jej osoby. Choćbym nie wiem jak bardzo byś chciała.| kissmebabyx3
|
|
 |
Jak długo można się obwiniać za to, że za bardzo chciało się kochać drugiego człowieka? Że chciało się z nim stworzyć coś bezpiecznego
i trwałego? Jak długo można odczuwać wstyd? Wstyd odrzucenia, wstyd popełnionych błędów, wstyd swoich słabości? Jak długo można tęsknić? Tęsknotą, która nie pozwala sercu normalnie bić i wciąż każe mu wybijać rytm niepowetowanej straty?
|
|
 |
Zostań, bo się zgubimy. Każde z nas w innej pustce..
|
|
 |
Na tym polegał ich problem, że byli zbyt różni. Ona chciała, by wszystko między nimi działo się rozsądnie, powoli. Tak by leniwie siebie nawzajem sączyli. Dla Niego jednak miłość nigdy nie była piciem wody przez słomkę, zwłaszcza gdy czuł pragnienie nie dające się zaspokoić małymi łykami. Chciał mieć ją od razu całym haustem. Chciał się w niej utopić..
|
|
 |
Rozdzieliło nas milczenie..
|
|
|
|