|
szukam jakiejś drogi , takiej prostej , nie z górki , nie pod górkę , bez zakrętów , takiej prostej która poprowadzi mnie prosto do marzeń
|
|
|
Mówiłam bez sensu i to tak szybko, że nie dało się mnie zrozumieć, to wszystko przez stres. Staliśmy na przeciwko siebie, mimo, że jestem od niego niższa o dwie głowy, to moja buzia była skierowana ku dołowi. Nie widziałam jego niebieskich oczu i gładkich rys twarzy, ale wyczułam, że na jego twarzy zawitał uśmiech; chyba miał niezły ubaw słuchając mojego monologu. W momencie, gdy mieszałam temat pogody z tematami kartkówek, poczułam jak on się do mnie zbliżył. Odruchowo podniosłam głowę, a jego usta gwałtownie połączyły się z moimi, tym samym kończąc moją paplaninę. Miałam jeszcze tyle do powiedzenia, ale fala radości uderzyła w moje serce jak tsunami i odleciałam. Miałam wrażenie, że jeżeli natychmiast nie przestaniemy, zostanie po mnie tylko kałuża. Dłonie zaczęły topnieć, więc zamiast palców miałam bryły lodu. Objął mnie w talii i delikatnie odsunął od siebie. Ten to ma tupet.
|
|
|
uczucia nie mają daty ważności.
|
|
|
przyzwyczaiłam się już do niego, do częstych sprzeczek, uśmiechów i dziwnych spojrzeń.
|
|
|
staram się, niech to wystarczy
|
|
|
Nawet nie wiesz kiedy niszczysz ją słowem. Nie wiesz kiedy pod jej niewinnymi pytaniami kryję się odpowiedź, która znaczy dla niej wszystko.
|
|
|
zależy mi, ale nie będę czekać wiecznie.
|
|
|
Chciałabym, żeby ktoś w środku nocy, po pijaku napisał mi smsa, że mnie kocha.
|
|
|
na ogół dobra z niej dziewczyna, tylko dość często w tym wszystkim się gubiła
|
|
|
Jestem żywym argumentem tego, że człowiek nie uczy się na błędach.
|
|
|
a za jakiś czas przypadkiem sie spotkamy, wymienimy pare zdań o tym co było kiedyś.
|
|
|
i nalezysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania.
|
|
|
|