 |
Obserwujesz Go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha. Marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę.On podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. Próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem. Miałaś tak kiedyś?
|
|
 |
Pokochałam Go. Pokochałam Jego niebieskie oczy, Jego nos, policzki, usta, Jego głos, który nie raz usłyszany przywołał łaskotanie w brzuchu, a w sercu niesamowite ciepło. Pokochałam to jak przytula, w jaki sposób całuje i dotyka. Pokochałam Go całego. To aż przekomiczne, że można pokochać takiego drania. W środku wypełniony skurwysyństwem. Nic, zupełnie nic prócz wad. Totalnie oschła osoba. A jednak uczucie kolosalne.
|
|
 |
Może czasem o Nim myślę, zastanawiając się co teraz robi. Może przypominam sobie jak głaskał mnie po policzku i czule całował w czoło, jak przytulał mnie gdy było mi zimno i dawał swoją za dużą bluzę i nosił na rękach i nie chciał puścić do domu i mówił słodkie słówka i brudził mnie czekoladą, żeby potem mógł ją zlizać. Może czasem zamykam oczy i wracam do tych chwil, jakby wciąż były aktualne. Może wyobrażam sobie, że jest obok mnie, że jesteśmy razem i jesteśmy szczęśliwi. Może uśmiecham się do samej siebie po chwili powstrzymując łzy. I może czasem chciałabym do tego wrócić i zobaczyć co byłoby dalej. I chyba trochę mi tego brakuje i chyba trochę za tym tęsknię. Może nawet trochę bardzo.
|
|
 |
nie przywracaj dawnych chwil , to kurewsko boli .
|
|
 |
teraz widzę ile się pozmieniało , ile się skurwiło , ile się zjebało . | dzyndzelek
|
|
 |
pierdolę wszystkie ckliwe sentymenty , mam dosyć . | dzyndzelek .
|
|
 |
jesteś jedną z nielicznych osób o których nigdy nie zapomnę..ale nie zapomnę o tobie nie przez to, że wyrządziłeś mi tyle cierpienia, ale przez te wspaniałe chwile beztroski te chwile radości i uniesień, które mi podarowałeś .
|
|
 |
Kochana, przyjdzie czas kiedy to jemu będzie zależeć, a Ty będziesz miała to w dupie.
|
|
 |
Miałam okropny sen . Że zaczeliśmy się od siebie oddalać , przestaliśmy pisać , rozmawiać , spotykać się . Aż w końcu przestaliśmy udawać tą niepotrzebną przyjaźń i zaczeliśmy być dla siebie kimś obcym . Kiedy się obudziłam zdałam sobie sprawę że to przecież rzeczywistość .
|
|
 |
Czuję że ten rok szkolny nas od siebie odsunie . Powoli zaczyna nam już brakować wspólnych tematów . Ciebie jara co innego mnie zupełnie co innego . Kiedyś to lubiłam że się tak różnimy , ale kiedyś lepiej się dogadywałyśmy . Teraz to jest takie sztuczne . Nie wiem czy to ja się tak zmieniłam czy ty. Nie wiem też czyja to bardziej wina . Pewnie moja bo przecież zazwyczaj wszystko jest z mojej winy .
|
|
 |
Chciałabym być przed kimś prawdziwie szczera . Powiedzieć co tak naprawdę czuję i jak ja się odnajduje w tej całej pieprzonej sytuacji . Chciałabym powiedzieć że nie jest tak jak wszyscy myślą . Ale teraz każdy ma każdego w dupie i na każde zdanie reagują słowem "aha" . Norma . A niech każdy myśli że nadal czuję się zajebiście i u mnie wszystko w porządku ./ tweesterka
|
|
 |
-A więc nie masz zbyt wielu przyjaciół? -Nie zależy mi na tym , ludzie są głupi .
|
|
|
|