 |
|
sama osobiście wolę cierpieć, niż ranić Ciebie. | gazowana
|
|
 |
|
- Umiesz biegać ? - No jasne. - To wypierdalaj.
|
|
 |
|
tracić z Tobą oddech, resztki moralności i samokontrolę
|
|
 |
|
wiesz czym jest dla mnie pozytywny stan? nie to, że się zjaram i nie będzie mnie interesowało nic poza tym. nie to, że pójdę na melanż polansować się jak praktycznie większość nastolatków. nie to, że znowu wrócisz do mnie po to, by mnie zranić. wystarczy moja przyjaciółka, która zawsze wie jak mnie podtrzymać na duchu. co by się nie działo nie odstępuje mnie na krok. dzień w dzień. minuta w minute.. niezależnie od tego jaką misję sobie wkręcimy i gdziekolwiek wylądujemy. za to ją doceniam. | gazowana
|
|
 |
|
Mówisz , że Ci zależy i odchodzisz na tydzień. Wracasz. Teraz ja mówię. Nie mogę tak żyć mając Cię od czasu do czasu. Odchodzę, na zawsze. / ratio
|
|
 |
|
Zdaję sobie sprawę z faktu, że bardzo trudno oderwać ode mnie wzrok, ale weź już się tak łapczywie nie gap.
|
|
 |
|
Twój wzrok na mnie wystarczy, by moje serce ponownie pękło na pół. | gazowana
|
|
 |
|
sorry, nie nadążam. świat zapierdala, prosto w twarz Ci się śmieje. | gazowana
|
|
 |
|
i właśnie to jest to, co wywołuje u mnie łzy w najmniej oczekiwanym momencie, gdziekolwiek jestem, o jakiejkolwiek godzinie.. | gazowana
|
|
 |
|
najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie Twoja.
|
|
 |
|
życie jest do dupy, a później nadchodzi piątek!
|
|
 |
|
don't worry, don't cry. smoke ganja and fly
|
|
|
|