 |
Wciąż nie wiem jak nazwać to uczucie do ciebie. | zakochana.pl
|
|
 |
- Ale Ty jesteś zajebista. - No, niestety ktoś musi.
|
|
 |
Ile waży koń trojański? xD
|
|
 |
Pewnego dnia dowiedziała się o tragicznej rzeczy zwiazanej z jej najlepszą przyjaciółką, osobą która wiedzała o niej wszystko, której się zwieżała i opowiadała jej co do niego czuje. Trzymali sie za ręce jak gdyby nigdy nic... Wymarzony chłopak w którym się zakochała chodzi z jej przyjaciółką.. To koniec.. Nie da rady, taki cios zadany prosto w serce. Z płaczem wybiegła ze szkoły.. Miała w głowie tysiąc myśli, co teraz? Stała przed wejściem do domu nie miałam siły chwycić za klamkę.. Czuła się wykończona, bezsilna i załamana.. Nie wiedziała co z sobą począć. Spacerowała przez całe popołudnie ze łzami w oczach. Doszła do wniosku że nie się nie podda nie będzie jak każda zakochana małolata, nie potnie się, nie będzie żadnej próby samobójczej, nie będzie również błagań czy starań do powrotu przyjaciółki czy.. jego. Postanowiła że rozegra to całkiem inaczej. Zemsta jest słodka ale czy warto? To się okaże./i.like.popcorn.xdd
|
|
 |
Była miła, uprzejma, zawsze uśmiechnięta lubiała być w centrum uwagi jednak tylko on tego nie zauważał. Robiła wszystko by się do niego zbliżyć, jedynie o centymetr, może 15 w wyjątku pół metra xD Nadal nic.. Codziennie o nim myślała była ciekawa czy w końcu coś do niego dotrze, że te niewinne zaczepki są nie bez przyzyny. Po co miałby jej co 10 minut wypadać ołówek, prosząc cię byś go podał? Albo wpatrywać się jak w obraz na przerwach w szkole kiedy tylko cię ujrzy? ./i.like.popcorn.xdd
|
|
 |
A to był dopiero pączątek końca. : >./i.like.popcorn.xdd
|
|
 |
dziś nie odbieram już telefonu, nie analizuję starych esemesów zatrzymanych gdzieś na dnie skrzynki odbiorczej, nie czytam zapełnionego milionami rozmów archiwum na gadu, nie przeglądam jego zdjęć uśmiechając się do ekranu, nie zwracam uwagi na jego imię widniejące w prawym dolnym kąciku pulpitu, nie wierzę w jego słowa, w te obietnice, dzisiaj nie czuję już nic, dla mnie dzisiaj on już nie istnieje. / endoftime.
|
|
 |
Bo wiesz , jeżeli do kogoś coś czujesz, chcesz tego kogoś jak najbliżej, to walczysz z wszystkich sił .
|
|
 |
Może tak naprawdę ja chcę niemożliwego ?
|
|
 |
I jestem tu coraz rzadziej, codziennie budzę się słabsza .. tak jakby ktoś z każdym dniem zabierał mi chwilę życia, czuję jakby za niedługo miałby być mój koniec, tak nagle .. Życie minęło mi tak szybko. Ale mimo to, doznałam w nim szczęścia i cierpienia, bólu po stracie najbliżej mi osoby.. W tak krótkim czasie znalazłam moją drugą połówkę, fakt faktem Bóg mi ją odebrał, bo go o to prosiłam. Czemu ma być ze mną przez krótki moment, skoro może być z nią przez resztę swojego życia? Ja i tak za kilka miesięcy będę tylko wspomnieniem, będę tylko jego częścią przeszłości . / chill.out .
|
|
 |
I podziękuj jej, że jest.. jednym telefonem w nocy.
Tak jak dziękowałeś dla mnie, setki razy kurwa w oczy .
|
|
|
|