głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ill-bred

kocham te popołudnia  kiedy przychodzę do pustego pokoju  rzucam plecak na łóżko  włączam komputer  muzykę i zaczynam płakać. łzy lecą po policzku  a ja nawet nie próbuję ich zatrzymywać. a kiedy na gg pojawiasz się ty  łzy ponownie i intensywniej ściekają po moim policzku.

przedmarancza dodano: 10 kwietnia 2011

kocham te popołudnia, kiedy przychodzę do pustego pokoju, rzucam plecak na łóżko, włączam komputer, muzykę i zaczynam płakać. łzy lecą po policzku, a ja nawet nie próbuję ich zatrzymywać. a kiedy na gg pojawiasz się ty, łzy ponownie i intensywniej ściekają po moim policzku.

kiedyś w sobotnie popołudnia  cieszyłam się wolnością  a teraz? płaczę i marzę o szkole  żeby znów cię zobaczyć.

przedmarancza dodano: 10 kwietnia 2011

kiedyś w sobotnie popołudnia, cieszyłam się wolnością, a teraz? płaczę i marzę o szkole, żeby znów cię zobaczyć.

możesz strzelić mi prosto w głowę. możesz dodać truciznę do mojego picia. możesz udusić mnie poduszką  gdy będę spała. możesz zrzucić mnie z bardzo wysokiego klifu prosto na ostre skały. tylko proszę  nie łam mi serca.

przedmarancza dodano: 9 kwietnia 2011

możesz strzelić mi prosto w głowę. możesz dodać truciznę do mojego picia. możesz udusić mnie poduszką, gdy będę spała. możesz zrzucić mnie z bardzo wysokiego klifu prosto na ostre skały. tylko proszę, nie łam mi serca.

wczoraj ubrana w dres  na nogach miała najki  na głowie czapkę  szła by się z nim spotkać. a on przy wszystkich powiedział ‘sorry  ale nie mogę dłużej z tobą być jesteś za mało kobieca’. dzisiaj jest ubrana w spódniczkę  na nogach ma szpilki  włosy rozpuszczone  makijaż idzie przez miasto.. wszyscy za nią patrzą  a ty  wczoraj ją zostawiłeś dziś mówisz wszystkim  że ta ślicznotka jest twoja. ale nie  teraz ta ślicznotka za mało kobieca już nie jest twoja.

przedmarancza dodano: 9 kwietnia 2011

wczoraj ubrana w dres, na nogach miała najki, na głowie czapkę, szła by się z nim spotkać. a on przy wszystkich powiedział ‘sorry, ale nie mogę dłużej z tobą być jesteś za mało kobieca’. dzisiaj jest ubrana w spódniczkę, na nogach ma szpilki, włosy rozpuszczone, makijaż idzie przez miasto.. wszyscy za nią patrzą, a ty, wczoraj ją zostawiłeś dziś mówisz wszystkim, że ta ślicznotka jest twoja. ale nie, teraz ta ślicznotka za mało kobieca już nie jest twoja.

siedzieliśmy sobie na kanapie  gdy nagle powiedziałeś 'przepraszam  że zepsułem ci życie'. nie wiedziałam o co mu chodzi  więc powiedziałam  ' oj głuptasku  przez ciebie to moje życie dopiero ma sens  mam dla kogo żyć'. raptem podniosłeś oczy i powiedziałeś 'nie kocham cię już'.

przedmarancza dodano: 9 kwietnia 2011

siedzieliśmy sobie na kanapie, gdy nagle powiedziałeś 'przepraszam, że zepsułem ci życie'. nie wiedziałam o co mu chodzi, więc powiedziałam ' oj głuptasku, przez ciebie to moje życie dopiero ma sens, mam dla kogo żyć'. raptem podniosłeś oczy i powiedziałeś 'nie kocham cię już'.

wiesz jak to jest  gdy patrzysz na niego i wiesz jak bardzo go kochałaś  ile dla niego poświęciłaś  ile przez niego wycierpiałaś  a on ma cię łagodnie mówiąc w dupie?

przedmarancza dodano: 9 kwietnia 2011

wiesz jak to jest, gdy patrzysz na niego i wiesz jak bardzo go kochałaś, ile dla niego poświęciłaś, ile przez niego wycierpiałaś, a on ma cię łagodnie mówiąc w dupie?

  widzisz jej łzy?   nie   i właśnie na tym polega obojętność.

przedmarancza dodano: 9 kwietnia 2011

- widzisz jej łzy? - nie - i właśnie na tym polega obojętność.

pragnęłam go tak  jak pragnęłam powietrza by oddychać.  nie był to wybór  ale konieczność.

przedmarancza dodano: 9 kwietnia 2011

pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza by oddychać. nie był to wybór, ale konieczność.

też chciałabym choć w małym stopniu nauczyć się obojętności  i ograniczyć potrzebę ciebie do przelotnego spojrzenia na szkolnym korytarzu.

przedmarancza dodano: 9 kwietnia 2011

też chciałabym choć w małym stopniu nauczyć się obojętności i ograniczyć potrzebę ciebie do przelotnego spojrzenia na szkolnym korytarzu.

mój plan? zero ciebie  mnóstwo mnie i szczęście.

przedmarancza dodano: 9 kwietnia 2011

mój plan? zero ciebie, mnóstwo mnie i szczęście.

i stanę tak pod twoimi drzwiami w białej koszulce  całej przemokniętej od letniego deszczu  z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi ciebie brakuje.

przedmarancza dodano: 9 kwietnia 2011

i stanę tak pod twoimi drzwiami w białej koszulce, całej przemokniętej od letniego deszczu, z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi ciebie brakuje.

czasem lepiej stracić kogoś na zawsze  niż ciągle spotykać  wiedząc  że to koniec.

przedmarancza dodano: 9 kwietnia 2011

czasem lepiej stracić kogoś na zawsze, niż ciągle spotykać, wiedząc, że to koniec.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć