|
Chcę się naćpać kochanie Tobą i chodzić naćpany doba za dobą.
|
|
|
Twój zapach zmieszany z moją obojętnością,dziwne gry spojrzeń, dla pana drzwi już zamknięte.
|
|
|
Dziwny moment, w którym uświadomiłam sobie, że na mnie nie zasługujesz, tak po prostu.
|
|
|
Tak dużo smutku,tak mało Ciebie.
|
|
|
Myślisz mi się nieprzerwanie. Skórą,krwią,tętnem.
|
|
|
Przypominanie sobie Ciebie bardzo boli.
|
|
|
Wcale nie lubisz takiej muzyki jak ja.Wcale nie patrzysz na mnie w ten jeden jedyny sposób.Wcale Twoje usta nie wprawiały mnie o dreszcze.Wcale nie powodowałeś tego specyficznego rodzaju uśmiechu na mojej twarzy.Wcale nie jesteś najbardziej idealnym człowiekiem jakiego poznałam.
|
|
|
Miał ten francuski wyraz twarzy i słodkie usta.
|
|
|
Jak ją dotykasz, to też masz dreszcze,jak wtedy gdy dotykałeś mnie? Cóż za proste pytanie. Oczywiście,że nie.
|
|
|
Stoisz naprzeciwko mnie i patrzysz. Mierzysz mnie tym przenikliwym wzrokiem w każdym calu. Przyglądasz się każdemu centymetrowi mojego ciała,mojej twarzy. Otwierasz usta w lekkim podziwie,mrużąc zawadiacko oczy. Jakie to uczucie,gdy wiesz że już nigdy nie będę Twoja?
|
|
|
|