 |
Koniec, pauza na razie, znowu straciłam Cię na jakiś czas, teraz pora wypłakać tyle ile trzeba, ogarnąć się i iść dalej.
|
|
 |
Powoli zsuwam z siebie jego ramię i wychodzę z łóżka. Siadam na krześle obok, odpalam papierosa i zaczynam gapić się na niego z miną psychopatki. Patrze na każdy drobny szczegół, pochłaniam każdy milimetr sześcienny jego twarzy i ciała, patrzę na włosy, powieki, delikatne rzęsy, przesuwam wzrokiem wzdłuż linii nosa, ust i podbródka, pożeram oczami jego barki,tors i całą resztę, w ogóle nie chce mi się spać, boję się,że On zniknie zanim się obudzę, nie mogę zresztą zmarnować tyle czasu w którym mogę po prostu leżeć obok i wodzić palcem po jego twarzy.
|
|
 |
Wciąż jeszcze czuje Twoje dłonie na plecach.
|
|
 |
Może nie jestem jakoś specjalnie miła, nie potrafię być zbytnio kulturalna, nie potrafię nie sięgać po butelkę, białe czy papierosa, nie potrafię nie pyskować, nie jestem w niczym jakoś wybitnie dobra, nie mam pasji, którą mogłabym rozwijać, nie potrafię pokazywać się od dobrej strony, nie umiem tak naprawdę wybaczać czy zapominać, noszę w sobie od chuja wad, ok, wiem, ale kurwa potrafię kochać tak,że gubię siebie, potrafię kochać tak,ze nikt na ziemi tego nie przebije.
|
|
 |
Wiesz, kiedy odjeżdżasz, jedna paczka papierosów zdecydowanie nie wystarcza.
|
|
 |
Uwielbiam facetów, którzy mają twardy, męski głos, pociągające perfumy i szacunek do swojej matki, tak mocny, że za nic w świecie nie pozwoliliby jej skrzywdzić.
|
|
 |
Jestem z powrotem, ale nie na długo, ponieważ dziś w nocy jadę nad morze. Wiem, że pogoda nie jest najlepsza, ale innej nie ma. Podobno od środy ma się trochę wypogodzić, więc miejmy nadzieję, że wrócę opalona ;) 31.07. - 06.07.2011 r. - ZAWIESZAM KONTO. Bardzo stęskniona za Wami, Miss Pandora ; **
|
|
 |
I nigdy nie zrozumiem matki kolejny raz wyzywającej i bijącej dziecko tylko dlatego bo musi się na kimś wyżyć. To jej wina, że jest sama i że nie umie docenić bliskich. Dziwne też, że odwagę ma na to tylko w tedy kiedy się napierdoli. I jak tu nie chcieć dorosnąć.
|
|
 |
Iś geje an di fresze Luft und tam zajebiście wieje i chmurki zapierdoliły mi ZNÓW słońce. Zima w maju . W lipcu jesień. Brakuje tylko kolorowych, spadających liści, kasztanów i innych akcesoriów z serii jesieniopodobnych. Miło kurwa, miło!.
|
|
|
|