głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ikusiaa

'Po jego odejściu miesiącami przesiadywała w domu  analizując jego rozliczne wady i liczniejsze mankamenty ich związku. Ale co rano budziła się z myślą o Nim i wiedziała  że gdyby zadzwonił  bez chwili wahania pobiegłaby na spotkanie.'

alma124 dodano: 25 grudnia 2011

'Po jego odejściu miesiącami przesiadywała w domu, analizując jego rozliczne wady i liczniejsze mankamenty ich związku. Ale co rano budziła się z myślą o Nim i wiedziała, że gdyby zadzwonił, bez chwili wahania pobiegłaby na spotkanie.'

 Znów sie uśmiechasz bez powodu?  Zawsze mam powód dla uśmiechu.  Niby jaki?  No na przykład to że jeszcze żyje i że Wy żyjecie ze mną.  I to jest powód do uśmiechu?  A czemu nie? Wszystko może być powodem do uśmiechu lub śmiechu  no może prawie wszystko.

alma124 dodano: 25 grudnia 2011

-Znów sie uśmiechasz bez powodu? -Zawsze mam powód dla uśmiechu. -Niby jaki? -No na przykład to że jeszcze żyje i że Wy żyjecie ze mną. -I to jest powód do uśmiechu? -A czemu nie? Wszystko może być powodem do uśmiechu lub śmiechu, no może prawie wszystko.

Ogólnie sypiam popołudniami  ale dziś jakoś mnie natchnęło żeby wstać . Nie miałam zbyt wielkiej ochoty na śniadanie  więc postanowiłam skonsumować jabłko. Czyszcząc je w rękaw wróciły do mnie wspomnienia. Próbowałam nie myśleć   ale nie dało się . Przypomniały mi się dawne chwile   wspólne spacery  spotkania na ławkach. Czasy  gdy było nam ze sobą dobrze   chciałabym znów poczuć twój zapach  oddech  usta . Żałuję   teraz żałuję   że niszczyłam coś pięknego . Myśląc o Tobie wyczyściłam jabłko do tego stopnia   że mogłam się w nim przeglądać.

alma124 dodano: 9 grudnia 2011

Ogólnie sypiam popołudniami, ale dziś jakoś mnie natchnęło żeby wstać . Nie miałam zbyt wielkiej ochoty na śniadanie, więc postanowiłam skonsumować jabłko. Czyszcząc je w rękaw wróciły do mnie wspomnienia. Próbowałam nie myśleć , ale nie dało się . Przypomniały mi się dawne chwile , wspólne spacery, spotkania na ławkach. Czasy, gdy było nam ze sobą dobrze , chciałabym znów poczuć twój zapach, oddech, usta . Żałuję , teraz żałuję , że niszczyłam coś pięknego . Myśląc o Tobie wyczyściłam jabłko do tego stopnia , że mogłam się w nim przeglądać.

Do pokoju wpadł młodszy brat i rzucił mi na biurko jakąś zawiniętą karteczkę. Na niej napisane było   Spójrz przez okno. Zrobiłam to   ale nie było tam nikogo  a nawet niczego co mogłoby przyciągnąć moją uwagę . Postanowiłam zejść na dół i wyjść na ogród. A tam kolejna karteczka .   cpn   za 10 minut   . Byłam nieogarnięta i nie miałam w ogóle chęci na jakiekolwiek wyjścia. Ale poszłam . Wkurzyłam się bo nikogo tam nie było . Weszłam do środka   kobieta przy kasie zapytała   czy to ja jestem' kwaśna ' . Zaśmiałam się   babka zna moją ksywę   niezłe. Wręczyła mi wielkiego pluszowego hipopotama   który gadał ' iloveyou' . Po wyjściu ze sklepu zobaczyłam cię z bananem na ryju . Taak   przypomniałam sobie . Jeszcze wczoraj mówiłam   że musiałbyś znaleźć gadającego hipopotama żebym w ogóle mogła z tobą rozmawiać o czymkolwiek .

alma124 dodano: 9 grudnia 2011

Do pokoju wpadł młodszy brat i rzucił mi na biurko jakąś zawiniętą karteczkę. Na niej napisane było - Spójrz przez okno. Zrobiłam to , ale nie było tam nikogo, a nawet niczego co mogłoby przyciągnąć moją uwagę . Postanowiłam zejść na dół i wyjść na ogród. A tam kolejna karteczka . " cpn , za 10 minut " . Byłam nieogarnięta i nie miałam w ogóle chęci na jakiekolwiek wyjścia. Ale poszłam . Wkurzyłam się bo nikogo tam nie było . Weszłam do środka , kobieta przy kasie zapytała , czy to ja jestem' kwaśna ' . Zaśmiałam się , babka zna moją ksywę , niezłe. Wręczyła mi wielkiego pluszowego hipopotama , który gadał ' iloveyou' . Po wyjściu ze sklepu zobaczyłam cię z bananem na ryju . Taak , przypomniałam sobie . Jeszcze wczoraj mówiłam , że musiałbyś znaleźć gadającego hipopotama żebym w ogóle mogła z tobą rozmawiać o czymkolwiek .

Siedziałam przed telewizorem oglądając ' Castle ' i pijąc gorące kakao. To już moją piąta godzina przed telewizorem  jakoś nie chciało mi się ruszyć dupy na osiedle . Zadzwonił dzwonek do drzwi   oczywiście nikt nie postanowił otworzyć  no więc po dość długim zbieraniu się z kanapy   wstałam. Cała banda wpakowała mi się na chatę pod pretekstem   jak ty nie przyszłaś do nas   to my przyszliśmy do Ciebie. Martwiliśmy się   nie odpowiadasz na sms   nie odbierasz telefonu . co jest ?   zapomniałam go wziąć z pokoju .   taa   i kolejny weekend melanżu w moim domu . Telefon do mamy z ostrzeżeniem o dzisiejszej imprezie   w tym hałasie usłyszałam tylko   kurwa   dom to nie hotel     ale spokojnie   damy radę . Do poniedziałku nikogo nie będzie .   podziałało   usłyszałam tylko   bawcie się dobrze . Kochająca mama .   3

alma124 dodano: 9 grudnia 2011

Siedziałam przed telewizorem oglądając ' Castle ' i pijąc gorące kakao. To już moją piąta godzina przed telewizorem, jakoś nie chciało mi się ruszyć dupy na osiedle . Zadzwonił dzwonek do drzwi , oczywiście nikt nie postanowił otworzyć, no więc po dość długim zbieraniu się z kanapy , wstałam. Cała banda wpakowała mi się na chatę pod pretekstem - jak ty nie przyszłaś do nas , to my przyszliśmy do Ciebie. Martwiliśmy się , nie odpowiadasz na sms , nie odbierasz telefonu . co jest ? - zapomniałam go wziąć z pokoju . - taa , i kolejny weekend melanżu w moim domu . Telefon do mamy z ostrzeżeniem o dzisiejszej imprezie , w tym hałasie usłyszałam tylko " kurwa , dom to nie hotel " - ale spokojnie , damy radę . Do poniedziałku nikogo nie będzie . - podziałało , usłyszałam tylko - bawcie się dobrze . Kochająca mama . < 3

Czekałam za nim pod szkołą   gdy już wyszedł postanowiliśmy obejść cale miasto . Myślałam   że już nie będziemy mieć tematów do rozmowy   a jednak się myliłam . Nie nudziłam się   przy nim chyba nie można . Poszliśmy gdzieś usiąść . Było miło   fajne widoki   sprzyjająca atmosfera .   chcesz lizaka ?   pewnie   że tak .   patrzyłam jak słodko wciągał tego cukierka na patyku   zimno mi   powiedziałam   a mi zimno w ręce   a ja mam rękawiczki   zaczęłam się wymądrzać . Wziął moją rękę i schował do swojej kieszeni. Gdy tak mnie trzymał   czułam jego ciepło   puls jego dłoni   gorąc   wspaniałe uczucie . Dając mi buziaka stwierdził   że jestem słodka . Zaprzeczyłam .  Chcąc pokazać mi   że mówię nieprawdę obdarzał mnie buziakami do końca spotkania . Wspaniały dzień .

alma124 dodano: 9 grudnia 2011

Czekałam za nim pod szkołą , gdy już wyszedł postanowiliśmy obejść cale miasto . Myślałam , że już nie będziemy mieć tematów do rozmowy , a jednak się myliłam . Nie nudziłam się , przy nim chyba nie można . Poszliśmy gdzieś usiąść . Było miło , fajne widoki , sprzyjająca atmosfera . - chcesz lizaka ? - pewnie , że tak . - patrzyłam jak słodko wciągał tego cukierka na patyku - zimno mi - powiedziałam - a mi zimno w ręce - a ja mam rękawiczki - zaczęłam się wymądrzać . Wziął moją rękę i schował do swojej kieszeni. Gdy tak mnie trzymał , czułam jego ciepło , puls jego dłoni , gorąc , wspaniałe uczucie . Dając mi buziaka stwierdził , że jestem słodka . Zaprzeczyłam ., Chcąc pokazać mi , że mówię nieprawdę obdarzał mnie buziakami do końca spotkania . Wspaniały dzień .

Matma    myśli pani  że to do chuja takie łatwe  ta algebra ?! i tak mam wuchta kurwa problemów  kac mnie jebie  życie się rozpierdala  puder mi się skończył  a pani co ?! że mam nie ściągać do domu !  jasne.. otworzyła dziennik  telefon do rodziców .   ale nieeee to rutyna  pani tylko tak potrafi rozwiązywać problemy  bo na więcej pani nie stać !   po tym trzasnęłam drzwiami i wyszłam .

alma124 dodano: 9 grudnia 2011

Matma ; -myśli pani, że to do chuja takie łatwe, ta algebra ?! i tak mam wuchta kurwa problemów, kac mnie jebie, życie się rozpierdala, puder mi się skończył, a pani co ?! że mam nie ściągać do domu !- jasne.. otworzyła dziennik, telefon do rodziców . - ale nieeee to rutyna, pani tylko tak potrafi rozwiązywać problemy, bo na więcej pani nie stać ! - po tym trzasnęłam drzwiami i wyszłam .

Należałeś do naszej paczki zarówno na tym samym poziomie co on . Byliście prawie równi . Prawie . Bo gdy was razem porównuję   ty wychodzisz na grzecznego chłopczyka   a on na rozwydrzonego bachora. Palisz   on wciąga . Pijesz   on potrafi się najebac do reszty . Odpieprzasz niezłe balety   on prowadzi nielegalne akcje . Śigasz się na gokartach   on tworzy wyścigi crosoowe . Mimo tych wielu nieiciekawych rzeczy jakie robi   jestem za nim . Stoję murem . Pomagam . W końcu to mój przyjaciel . A ty robisz mi wyrzuty   że popieram jego zachowanie . Mylisz się . Nigdy nie broniłam złych uczynków .

alma124 dodano: 9 grudnia 2011

Należałeś do naszej paczki zarówno na tym samym poziomie co on . Byliście prawie równi . Prawie . Bo gdy was razem porównuję , ty wychodzisz na grzecznego chłopczyka , a on na rozwydrzonego bachora. Palisz , on wciąga . Pijesz , on potrafi się najebac do reszty . Odpieprzasz niezłe balety , on prowadzi nielegalne akcje . Śigasz się na gokartach , on tworzy wyścigi crosoowe . Mimo tych wielu nieiciekawych rzeczy jakie robi , jestem za nim . Stoję murem . Pomagam . W końcu to mój przyjaciel . A ty robisz mi wyrzuty , że popieram jego zachowanie . Mylisz się . Nigdy nie broniłam złych uczynków .

Byli szczęśliwą parą . Mimo widocznych różnic pomiędzy sobą stanowili zgrany duet . On potrafił ją uszczęśliwiać   a ona wspierała go w każdej sytuacji . Nierozłączni   zawsze gotowi na nowe przygody   te złe i te dobre . Bo będąc razem byli niepokonani . Lecz pewnego razu jego serce oczarowała inna . Odszedł . Pozostawił swoją drugą część nie zważając na jej los . A gdy po jakimś czasie chciał wrócić   uruchomił w jej życiu kolejne wielkie zamieszanie . Taa   historia lubi się powtarzać .

alma124 dodano: 9 grudnia 2011

Byli szczęśliwą parą . Mimo widocznych różnic pomiędzy sobą stanowili zgrany duet . On potrafił ją uszczęśliwiać , a ona wspierała go w każdej sytuacji . Nierozłączni , zawsze gotowi na nowe przygody , te złe i te dobre . Bo będąc razem byli niepokonani . Lecz pewnego razu jego serce oczarowała inna . Odszedł . Pozostawił swoją drugą część nie zważając na jej los . A gdy po jakimś czasie chciał wrócić , uruchomił w jej życiu kolejne wielkie zamieszanie . Taa , historia lubi się powtarzać .

Odrzucając jakiekolwiek wartości w swoim życiu   przekreśliłeś nadzieje i wiarę w rzeczy niemożliwe . Chcąc ci pomóc odkładałeś moje chęci na bok . Nie miałam szans by oświecić Ci drogę . Prosząc o wysłuchanie oddalałeś się z myślą samodzielności . Moja osoba była tu niepotrzebna . Odsuwając się z twojej drogi przed metą przypomniałeś sobie   że cel uświęca środki . Do swojego dawno upragnionego królestwa zabrałeś mnie ze sobą .

alma124 dodano: 9 grudnia 2011

Odrzucając jakiekolwiek wartości w swoim życiu , przekreśliłeś nadzieje i wiarę w rzeczy niemożliwe . Chcąc ci pomóc odkładałeś moje chęci na bok . Nie miałam szans by oświecić Ci drogę . Prosząc o wysłuchanie oddalałeś się z myślą samodzielności . Moja osoba była tu niepotrzebna . Odsuwając się z twojej drogi przed metą przypomniałeś sobie , że cel uświęca środki . Do swojego dawno upragnionego królestwa zabrałeś mnie ze sobą .

Powiedziałeś   że nie uda się nikomu mnie oczarować . Że tylko ty to potrafisz   a jednak . Myliłeś się . Jest taki ktoś   kto potrafi sobie ze mnie kpić   robić głupie żarty   zaczepki   drobne kłótnie   ktoś  kto uwielbia się ze mną przekrzykiwać   biegać po domu z rzucającymi się poduszkami   a gdy polegnę już jako ofiara nie wyżywa się na mnie tylko całuje ciepło w czoło . Zazdrosny . ? Nie masz o co . A nawet o kogo . Wiem   wiem może ci być przykro   że cię zdradzam   ale chyba nie będziesz się bił o mnie z tatą ?

alma124 dodano: 9 grudnia 2011

Powiedziałeś , że nie uda się nikomu mnie oczarować . Że tylko ty to potrafisz , a jednak . Myliłeś się . Jest taki ktoś , kto potrafi sobie ze mnie kpić , robić głupie żarty , zaczepki , drobne kłótnie , ktoś, kto uwielbia się ze mną przekrzykiwać ; biegać po domu z rzucającymi się poduszkami , a gdy polegnę już jako ofiara nie wyżywa się na mnie tylko całuje ciepło w czoło . Zazdrosny . ? Nie masz o co . A nawet o kogo . Wiem , wiem może ci być przykro , że cię zdradzam , ale chyba nie będziesz się bił o mnie z tatą ? ;

Gdy późną porą wracam z treningu zawsze przechodzę przez park . Miejsce   w którym siedzieliśmy razem z naszą paczką . Piliśmy piwo   paliliśmy jointy   odwalaliśmy jakieś akcje . A teraz   nasza ławka jest pusta . Jakoś nikt z nas nie zaważy się tam pójść . Zostały tylko ślady   wspomnienia po tym   co było . Nasze podpisy   stare puszki   a nawet jakiś t shirt . Nagle na ramieniu poczułam czyjąś dłoń .   Wiesz   też wracam tu codziennie   i myślami sięgam do wspomnień . Nie ja sama tęsknie . Mimo   że rozwaliliśmy się na kawałki nadal będzie nas łączyć jedno   szacunek . Ale jesteśmy zbyt słabi by wrócić   cholerni egoiści z brakiem odwagi .

alma124 dodano: 9 grudnia 2011

Gdy późną porą wracam z treningu zawsze przechodzę przez park . Miejsce , w którym siedzieliśmy razem z naszą paczką . Piliśmy piwo , paliliśmy jointy , odwalaliśmy jakieś akcje . A teraz , nasza ławka jest pusta . Jakoś nikt z nas nie zaważy się tam pójść . Zostały tylko ślady , wspomnienia po tym , co było . Nasze podpisy , stare puszki , a nawet jakiś t-shirt . Nagle na ramieniu poczułam czyjąś dłoń . - Wiesz , też wracam tu codziennie , i myślami sięgam do wspomnień . Nie ja sama tęsknie . Mimo , że rozwaliliśmy się na kawałki nadal będzie nas łączyć jedno - szacunek . Ale jesteśmy zbyt słabi by wrócić , cholerni egoiści z brakiem odwagi .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć