 |
ej ! niee, to niee tak miało być ! moja bajka kończyła się inaczej ! przynajmniej powinna. coś nie jest tak. ktoś spieprzył scenariusz ! zabawił się moim losem, zmieniając koniec tej historii. miałam żyć z księciem w zamku, a nie płakać po kątach lecząc złamane serce.
|
|
 |
mogłam mieć wyjebane, mogłam wszystko ignorować, na wszystko odpowiadać tym samym. ale nie chciałam. wybrałam ten trudniejszy sposób radzenia sobie z problemami. na własną odpowiedzialność. ale nie miałam wyboru, moje serce nie potrafiło z dnia na dzień stwierdzić " już nie kocham".
|
|
 |
zegar na szafce co chwilę tykał. w ciszy jaka ogarnęła Jej pokój było słychać tylko wskazówki zegarka, które przenoszą się coraz dalej. wstała rzucając nim o szklaną posadzkę. ' jeszcze tego by brakowało , aby czas mnie gonił ' powiedziała wybiegając z domu.
|
|
 |
było mi ciężko. wewnętrzny smutek wkradał się w każdy zakamarek mojego wątłego ciała. wypełniał mnie od koniuszków rzęs po czubki palców. stałam przy otwartym oknie, chłonąc nocne powietrze. księżyc w pełni nie dawał mi spać. nie tylko on. powodem było jeszcze kilka tysięcy myśli plątających się po mojej głowie. tematem wszystkich była jedna osoba. ta cholernie ważna, najważniejsza osoba. znów sobie Go wyobraziłam. ciekawe co teraz robi ? po co zadaję sobie to pytanie, skoro dobrze znam odpowiedź ? siedzi w jakimś barze, lub już leży, najebany i naćpany. ostatnią 'rzeczą' jaka przyjdzie Mu do głowy będę Ja. ale akceptuję to. wbrew sobie. przecież miłość wybacza wszystko.
|
|
 |
przytul mnie tak po prostu, bez zbędnych pytań i pełnych niepewności "będzie dobrze". / nieswiadomosc
|
|
 |
Wędruję w mych snach szukając Cię, bez sił, marzeń, myśli... W tęsknocie za tym, co już dawno skończyło się. Idę z nożem wbitym w serce, powoli topiąc się w morzu łez. A Ty tylko szyderczo śmiejesz się czekając na mą śmierć.
|
|
 |
Już północ, nie mogę zasnąć. Za oknem deszcz, jakby odbicie gorących łez na moim policzku. Myślę o Tobie, wiatr wieje, ale nie suszy łez - omija je, jakby chciał zostawić je na wieki. Tylko po co mi one?
|
|
 |
Wierzyłam Twoim słowom, lecz słowa uleciały. Wierzyłam Twoim ustom, lecz usta skłamały. Wierzyłam Twemu sercu, lecz serce rytm zmieniło. Wierzyłam, że mnie kochasz, lecz to nieprawdą było.
|
|
 |
Ty nie wiesz, bo tego nie czujesz. Ty z miłości śmiejesz się. Ty innej usta całujesz. Ty innej szepczesz - kocham Cię. Lecz przyjdzie czas, że porzucisz ją, tak jak rzuciłeś mnie. I może wtedy wrócisz. Lecz ja Ci powiem - niestety chłpcze, spoźniłeś się.
|
|
 |
Jest w życiu taki czas, gdy rozum mówi - pas.
Wszystko jest piękne i jasne, tylko majtki stają się za ciasne.
Serce wypełnia uczucie, aż myślisz że to zatrucie.
Kochasz i całujesz - zaraz eksplodujesz!
Więc jeśli chcesz jeszcze buziaka - odpalaj swego rumaka.
|
|
 |
Za Twój jeden pocałunek,
oddam wszystko, co posiadam.
Obojętny jest rachunek,
gdy uczuciem serce włada.
|
|
 |
Ta , która uciekła z domu wariatów i do tej pory żyje na wolności ...
Ta , która zna rodziców Czesia...
Ta , która przesłuchała wszystkie piosenki...
Ta , która pamięta , że się liczy Szacunek Ludzi Ulicy ...
Ta, która pisze na gg bez klawiatury...
Ta , która montuje klamki w drzwiach obrotowych...
Ta , która ma w nosie co inni o niej myślą ...
Ta , której nie zrozumiesz ...
Ta, która zgrała na dyskietkę, cały internet...
Ta, która policzyła 5 razy do nieskończności...
Ta, która przedawkowała Marsjanki...
Ta, która nauczyła kamień jak być twardym...
|
|
|
|