 |
widzisz.. jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. rozumiesz mnie? NIGDY. choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. bezwarunkowo. o niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. i nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. a gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. to właśnie jest miłość.
Dziękuję dobranoc.
|
|
 |
ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. przede wszystkim to jednak tylko woda.
|
|
 |
to znowu wróciło, ale przyjebało mi w twarz dużo mocniej niż zazwyczaj.
|
|
 |
a dziś leżąc w łóżku, wspominam... wspominam każdy dzień, każde słowo, każdą obietnicę. a łzy napływają mi do oczu.. zaczynam płakać. bo jestem tak cholernie bezsilna na ten cały ból. bo to wszystko mnie najzwyczajniej przerasta. po prostu tego nie wytrzymuję.
|
|
 |
ludzie są silni dopóki nie okazują uczuć . wtedy są słabi jak małe dzieci .
|
|
 |
nie boisz się ciemności, boisz się tego co może w niej być. nie boisz się wysokości, tylko tego, że spadniesz. nie boisz się ludzi, którzy są dookoła Ciebie, boisz się ich reakcji. nie boisz się miłości, boisz się, że nie będzie ona odwzajemniona. nie boisz się odejścia, boisz się, że nie przyzwyczaisz się do tego, że jego już nie ma. nie boisz się znowu próbować, boisz się, że skończy się tak jak poprzednio.
|
|
 |
widziałeś jak płaczę i nic z tym nie zrobiłeś, więc błagam, nie pierdol mi tutaj o miłości, bo to nie ty zbierałeś mnie z podłogi, gdy nie mogłam ogarnąć życia
|
|
 |
Są tacy ludzie, którzy nigdy nie przestaną być dla nas ważni.
|
|
 |
|
nie warto się narzucać, kiedy druga osoba ma Cię gdzieś. nawet, jeśli serce miałoby metaforycznie pękać.
|
|
 |
|
Nie jestem idealna i nigdy nie będę. Sam doskonale o tym wiesz, ale też możesz mieć świadomość, że nie należę do tej grupy dziewczyn, która chce tylko jednego. Nie jestem tą szmatą, która lata za każdym facetem by poczuć pewne dowartościowanie siebie i własnego ciała. Nie obchodzą mnie szybkie randki podczas, których może zdarzyć się niespodzianka, która uziemi człowieka na całe życie.Nie należę również do tych pustych, wytapetowanych dziewczyn, które poza masą kosmetyków, nie posiadają nic więcej w głowie. Ja wolę być sobą. Wolę być zwykłą dziewczyną, która ma pewien charakter, który ujawnia tylko dla wybranych. Wolę chodzić z delikatnym makijażem i nie zamartwiać się, czy za chwilę nie będę musiała lecieć do drogerii bo skończy mi się pokład bądź puder. Mnie to nie kręci. Wolę mieć swój własny styl, którego mi nikt nie odbierze. Wolę być sobą, bo znam swoją wartość i w przeciwieństwie do innych wiem, jak mogę cenić siebie, swoje ciało oraz życie.
|
|
|
|