 |
Nie potrzebne Ci używki, by być szybki jak gepard.
|
|
 |
Siedziałam na łóżku jak zahipnotyzowana.Dookoła mnie panował kompletny chaos..Sterta książek na prawko,podręczników, czy też łyżeczek po jogurtach.W pokoju było gorąco,jednak siedziałam pod kocem cała się trzęsąc..Ogarnęło mnie dziwne przeczucie,nieznane jak do tej pory.Złe przeczucie,jak gdyby coś złego miało się przydarzyć.W jednej sekundzie sięgnęłam po telefon wybierając Jego numer,jednak zanim pojawił się sygnał zamknęłam klapkę rzucając komórkę na łóżko.Zapomniałam,że już nie rozmawiamy,że nie mam prawa już do niego dzwonić,jednak jakaś cząstka mnie była gotowa to zrobić..chociaż wiedziałam,że wyszłabym na kompletną idiotkę.Potrzebowałam usłyszeć Jego głos,o dotyku nie wspomnę. Ale wiem,że już za późno..Za późno by cokolwiek naprawić.A do tego te przeczucie,które nie daje mi spokoju..Boję się..Boję sie,że coś złego sie wydarzy..Otrząsnęłam się wracając do znaków i skrzyżowań..Czas sie ogarnąć..
|
|
 |
Szłam wąską uliczką ze słuchawkami w uszach.Nie wiedziałam dokąd zmierzam, po prostu szłam przed siebie ze spuszczoną głową.Bałam się podnieść głowę,by jakiś przypadkowy przechodzeń nie dostrzegł mych łez.Niejednokrotnie już słyszałam od nieznajomych pytanie jak taka młoda dziewczyna może mieć aż tak smutne i załzawione oczy.Muzyka dudniła mi w uszach,a łzy nie przestawały lecieć.Nie widziałam go od ponad miesiąca i czułam jak jakaś cząstka mnie usycha,tak jak uschły róże od Niego.Nie umiem zapomnieć i wymazać tych kilku miesięcy z pamięci.Zdarzały sie nieporozumienia i kłótnie,ale zawsze kończyło się słodkim całusem.Jednak to wszystko ja spieprzyłam i ten fakt boli najbardziej.Otarłam łzy szybkim i zwinnym ruchem i ruszyłam w stronę domu.Naszła mnie ochota na śmietankowe lody z popcornem,chociaż na chwilę poprawiajac sobie humor..Ale to i tak wraca..Myśl,że mogło być zupełnie inaczej..
|
|
 |
Pamiętasz bajkę o pewnej dziewczynie, która na swojej drodze spotkała wysokiego Szatyna o niebieskich oczach..? Pamiętasz jak opowiadałeś mi tę bajkę? Rozbawiłeś mnie tak,że popłakałam się ze śmiechu.Ta bajka dotyczyła dwóch osób:mnie i Ciebie. Nikogo więcej. Powiedziałeś,że nie "dopiszesz" zakończenia, że musimy poczekać i sami zobaczyć jak nasza bajka się skończy. Ale nigdy mi jej nie zakończyłeś.. Ta bajka została przerwana, nie ma ciągu dalszego,ani kolejnej części..Przynajmniej dla Ciebie, bo ja wciąż układam nasze wspólne zakończenie w mej wyobraźni i w snach..Bo wiesz..? Wciąż mi się śnisz..I co noc budzę się ze łzami w oczach wspominając nasze wspólne, szczęśliwe i szalone chwilę..Tak.. To się chyba nazywa tęsknota..
|
|
 |
Drżącą ręką otworzyłam drzwi lodówki przyglądając się zawartości,po czym zaczęłam wyciągać produkty..Po chwili cała wyjęta przeze mnie zawartość znalazła się w moim żołądku, jadłam tak szybko,by nie myśleć nad tym co robię.Łzy cichutko pociekły mi po policzku,bo od tak dawna nie miałam już 'tych' napadów. Ostatni był kilka miesięcy temu zanim Cię poznałam..Poczułam nieopisany wstręt do siebie taki jak kiedyś.Byłam pełna i było mi niedobrze.Zanim się obejrzałam znalazłam się w łazience zwracając całą zawartość..Płakałam z bezsilności, własnej głupoty i bezradności.Myślałam,ze ten okres mam już za sobą,że to się skończyło.Jednak nie..Ta tęsknota powoduje we mnie złość,a Ty jesteś na to lekarstwem..To Ty kilka miesięcy temu choć nieświadomie pomogłeś mi..Potrzebuje Twojej pomocy..potrzebuję Ciebie..
|
|
 |
Uwielbiam wracać do czasów, kiedy byłam pierwszą Twoją myślą po przebudzeniu i ostatnią kładąc się spać.. Taaak ! Wtedy naprawdę byłam szczęśliwa.. !
|
|
 |
Odwróciłam twarz by na Ciebie nie patrzeć..By nie patrzeć na to jak się starasz.By nie patrzeć na radosć w Twych oczach i miłość do innej.Nie chciałam patrzeć jak podchodzisz do niej,przytulasz ją i dajesz jej buziaka na powitanie, jak rozmawiacie i jak trzymacie się za ręce.Jednak tej samej chwili cos do mnie dotarło i wybuchnęłam histerycznym śmiechem.Przyjaciółka spojrzała na mnie z przerażeniem i nutą ździwnienia.Oo tak.. Teraz tylko tak będę reagowała na Twój widok.. Szkoda łez na kogoś takiego jak Ty,a wystarczająco dużo już przez Ciebie ich wylałam..Nigdy więcej łez.. :)
|
|
 |
Chciałbyś nie raz cofnąć się wstecz,
By cały kwas poszedł stąd precz,
W życiu byś zmienił nie jedno, czy aby na pewno?
|
|
 |
Możecie być ze mnie dumne! usunęłam wszystkie, ale to wszystkie smsy od niego ! W kolejce czekają jeszcze zdjęcia i rozmowy na gadu, ale jakoś nie mam odwagi..
|
|
 |
Od tak dawna moje myśli zajmował ktoś inny,ktoś kto był ważny..Ale z tamtym łączyło go jedynie wspólne imię.. Dziś pierwszy raz od kilku miesięcy nasz wzrok się spotkał.Ogarnęło mnie znajome uczucie czując ucisk,gdzieś tam głęboko we mnie. Przez te krótką chwilę zupełnie odpłynęłam w Jego brązowych oczach,przez te kilka sekund wróciło wszystko:szczęście,radość,ból i cierpienie.Napotykając mój wzrok odwróciłeś twarz i poszedłeś przed siebie,a do mnie dotarło,że nie zapomniałam,ale nauczyłam się żyć z myślą,ze masz inną.Jednak ponownie zamykajac oczy widziałam obraz niebieskich tęczówek przez które nie mogę spać po nocach,za którymi tęsknie i których mi brakuję..Już nie wiem co czuję,ale wiem jedno.. pożądam ich obu,jednak z żadnym nie mogę być..I pomyśleć,że oba te związki ja zchrzaniłam,a próbując je naprawić okazało się,że jest za późno..Zbyt szybko przemijają te dobre chwile,które później zamieniają nasze życie w koszmar..
|
|
 |
Pamiętam naszą pierwszą rozmowę.Wtedy nie traktowałam Cię poważnie.Wtedy nie sądziłam,że wkrótce nadejdzie nasze spotkanie i że z czasem poczuje do Ciebie coś więcej niż tylko przyjaźń.Zakochałam się w Tobie,w Twoich oczach i w Twoim uśmiechu.Z początku nie zależało mi, było mi obojętne czy do mnie napiszesz,czy mnie odwiedzisz,lecz z czasem coraz bardziej zaczęłam czekać na Twoją wiadomość,na propozycję spotkania i na każdy Twój dotyk czy pocałunek.Wtedy,gdy ja czekałam Ty coraz bardziej odpuszczałeś..Coraz rzadziej pisałeś i przyjeżdżałeś.. Dziś juz wcale nie piszesz.O spotkaniu mogę jedynie pomarzyć.Nas juz nie ma..I mimo,że wszystko zaczęło sie tak banalnie,to ta znajomość przewróciła moje życie do góry nogami..a co najgorsze wiem,że po większej części jest to moja wina..Pozostawiłeś mi tylko kilka wspólnych zdjęć,których nie mam odwagi wykasować i wielu wspomnień,których nie chcę zapomnieć..Tęsknie!
|
|
|
|