 |
ja uważam to za przekleństwo ty myślisz, że to mój atut.
|
|
 |
ciemna noc, cicha muzyka płynąca z głośników, rozpierdol w głowie.. setki, miliony nieposkładanych myśli, nieposegregowanych wspomnień.
|
|
 |
Oto ja. Urodzona z jakimś defektem. Niezdolna do kontroli swoich uczuć. Raz nadwrażliwa, raz zbyt obojętna. O skrzywionym poczuciu humoru. Marna imitacja samej siebie.
|
|
 |
Wkurwia mnie optymizm innych ludzi, gdy sama czuję się jak totalne dno.
|
|
 |
Wczoraj na tej imprezie, wpadając na Ciebie, gdybym była jeszcze bardziej pijana, pocałowała bym Cię. Wtedy przynajmniej miałbyś powód żeby mnie unikać.
|
|
 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć i może trochę pusto i znowu jest to rano i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.. / Gdyby nie to.
|
|
 |
Czasem boję się tego, jak chore myśli rodzą się w mojej głowie.
|
|
 |
Jedynie perspektywa dobrego melanżu trzyma jeszcze mnie przy życiu.
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
- Mamo, zrób coś, nie mogę zasnąć.- To idź zrób prasowanie, ubrania z podłogi posprzątaj, wypierz swoje swetry, lekturę przeczytaj, albo naucz się na jutro. Przecież ty się w ogóle nie uczysz ! - Yyy.. Dobranoc mamusiu. - O tak. Zawsze byłam dobra w usypianiu dzieci. Nie to co twój ojciec.
|
|
 |
Zakładam twoją ulubioną sukienkę, otulam najlepszymi perfumami.Mówię, że jesteś tym najlepszym ze wszystkich.Kochanie, wszystko co robię jest dla ciebie.Cholernie wysokie szpiki, obcisłe wdzianka, krwistoczerwone usta.Przecież lubisz złe dziewczyny, a ja uwielbiam z tobą się całować w zupełnych ciemnościach.
|
|
|
|