 |
|
gdybym miał taki zegarek, co zatrzymuje czas, to zatrzymałbym czas, kiedy przeżywam orgazm
|
|
 |
|
gdybym miał taki pilot, co steruje ludzikami, a w domu taki monitor z ich psychiką i statami kontrolowałbym ich żywot, tudzież namieszał im w bani
|
|
 |
|
gdybym miał latający dywan i magiczny turban latałbym zjarany na nim, i każdego wkurwiał
|
|
 |
|
miałem kiedyś plan, żeby rozjebać świat na kawałki
|
|
 |
|
masz tu pionę na szczęście
|
|
 |
|
nie jaram się tym, nie lubię kamer i chuj z tym, bo mam power i swój styl, i wyjebane, kto, gdzie i z kim
|
|
 |
|
Po jednej wpadce skreślam egoistów
Mieli swoją szansę, teraz niech idą w pizdu
To kolejny słaby punkt, nie umiem być jak oni
Przez to czasem tracę grunt, bo Twój los mnie nie pierdoli
To że mówię Tobie o tym, to jest punkt najsłabszy
|
|
 |
|
Nie dociera do mnie, że ktoś widzi świat inaczej
Wkurwiam się jak na twe zachowanie patrzę
To mój słaby punkt, wczuwam się w Twoją sytuację
I wtedy przeważnie niż Tobie mi zależy bardziej
|
|
 |
|
O bliskich troska, chociaż zanika kontakt
Siedzimy w swoich domach jak rozstawieni po kątach
Zerwana więź, a była naprawdę mocna
|
|
 |
|
Gdybyś wiedział, że osoba którą kochasz jutro umrze
To co byś jej powiedział by dać upragnioną ulgę
Czasem brakuje słów, życie bez sumienia skurwiel
|
|
|
|