 |
|
następnym razem nie zaczynaj czegoś do czego nie dorosłeś
|
|
 |
|
tak, nic nie dzieje się przypadkiem
ale to nie znaczy, żeby porzucać naszą tratwę
mogą być huragany, sztormy i fale
ale zawsze Ci mówiłam, że z Tobą zostanę
|
|
 |
|
nie jest tak że możesz mieć mnie na jakiś czas, na jakiś czas porzucić, po czasie znowu mnie brać
jak zabawkę, sorry ale nie myśl nad nami czy przyjaźn czy miłośc bo to bardzo rani
|
|
 |
|
akceptowałam wszystko, Twoje wulgarne jak i chamskie zachowanie wobec ludzi i czasami mnie, wszystkie akcje które mi robiłeś, zaczynąjąc od sceny zazdrości po bójki, Twoje nocne melenże z kumplami, które kończyły się zawsze tak samo, dzwoniłeś przepraszając za swój stan i prosząc bym Cię znalazła bo ostatnie co pamiętasz to droga koło komisariatu, Twoje kłamstwa, które zawsze wychodziły w praniu, akceptowałam także twoją obojętność chociaż czasami cholernie bolała, twoje koleżanki z którymi się spotykałeś, jednak nie potrafiłam zaakceptować jednego, tego że znowu wpakowałeś się w to gówno, znowu zacząłeś bakać, doprowadzac się do takiego stanu, że potrafiłeś mnie nie poznać przechodząc koło mnie na imprezie, tego jednego nie potrafiłam zaakceptować, bałam się że weźmniesz trochę za dużo, i że mogłabym Cię stracić /olkin
|
|
 |
|
już porobione ze znajomą wyszłysmy na dwór ponieważ chciała ona zadzwonić do chłopaka "Misiu nie jestem pijana, żaden facet nic mi nie zrobił, bawie się z dziewczynami i nie uwierzysz kogo spotkałam i kto jest obok mnie.. Ola.. tak ta Ola dziewczyna Jego" nogi mi się ugieły nie potrafiłam wydusić z siebie słowa krzyknęlam tylko "koleżanka" po czym próbowałam się jakoś pozbierać żeby nikt nie zauważył jak było to dla mnie ważne../ olkin
|
|
 |
|
Nie wiem, kurwa, w których wierzysz królów, czy masz swój gust, czy Twój gust to ślad czyichś butów.
|
|
 |
|
Jesteś wolny, ale wolność to nie zawsze brak bólu, czasem brak bólu ciągnie nas w dol do ogółu.
|
|
 |
|
Chłopak, wiem jak to jest, gdy chcesz wieszać się za nią, słuchasz muzyki, która zstępuje jak Anioł. Zaczynasz na nowo, kołysany nową falą, jak jaskółka nad lustrem wody opuściłeś stado.
|
|
 |
|
Boże, powiedz słowo, oddam życie za muzykę
|
|
 |
|
czuję ten rap w sobie, człowiek, czuję go wszędzie, bo to więcej niż muzyka - wkładam w to całe serce
|
|
 |
|
To więcej niż muzyka, to kształtuje człowieka
|
|
 |
|
Nie ma się co mazać, chyba że po ścianach
|
|
|
|