 |
|
zatracam siebie, zatracam w sumie większość wartości swego życia, one w tym klubie więdną
|
|
 |
|
Ty możesz nie znać mnie, ja znam swoją wartość
|
|
 |
|
Nie szukałem drogi na szczyt, szukałem jej dokądkolwiek, ale w mig rośnie apetyt kiedy widzi się sny na horyzoncie
|
|
 |
|
Jest różnica między Tobą a mną i to, co nas różni nosi nazwę "lojalność"
|
|
 |
|
Ci najlepsi są często najgorsi, a dzieciaki w nich widzą świętych. Gołębnik pełen jest gołębi pokoju, a do żarcia lecą tylko sępy
|
|
 |
|
Nasłuchałem się o prawdziwości, potem paru tych gości zobaczyłem na żywo. Wnioski? Wiesz co tym rządzi? Pozory, podaż i popyt i chciwość.
|
|
 |
|
no masakra ogólnie, coś gadam, ale nikt nie kuma tematu, chyba już pora odpadam, opowieści z miasta fatum.
|
|
 |
|
jakaś laska chyba tańczy na rurce, chyba ma dałna, nikt nie będzie tutaj klaskał tej kurwie.
|
|
 |
|
chyba mam blanta w ryju, skandal to smutne, wiruje bania jakbym napierdalał wiadra po wódce
|
|
 |
|
cho na chwilę chluśniem, ale później idę i nie wyląduję nigdzie na domówce, czy chuj wie gdzie, w chałupie, w klubie, albo w dupie.
|
|
 |
|
w ogóle mam plan jak killer dojebać wszystkim po dupie.
|
|
 |
|
twoje marzenie się ziści, po prostu twój czas na miłość to jak na razie czas przyszły.
|
|
|
|