|
Ostatnio pojechałam na dyskotekę.Zdziwiłam się,bo zobaczyłam Cię bez niej.Chciałam z Tobą porozmawiać,choć Ty powiedziałeś że za 5 min. Wkurwiłam się,wzięłam Cię za rękę,tylko po to żeby pewne rzeczy sobie wyjaśnić. W czasie rozmowy powiedziałeś,że wszystko nadrobimy,że będziemy mieć więcej czasu dla siebie. Chodziliśmy za ręce,rozmawialiśmy..Czułam się jak w niebie. Po takiej przerwie nie wierzyłam,że w ogóle jesteś przy mnie. Obiecałeś mi,że wszystko sobie poukładasz i dasz mi znać. Po dyskotece byłam taka szczęśliwa,że chodziłam jak naćpana.A teraz? Teraz pozostała mi ta pierdolona tak,dobrze mi znana pustka w sercu,która Ty tylko możesz zamienić w szczęście.
|
Dodaj komentarz
