 |
Przepraszam, ale nigdy nie będę tą jaką chciałeś .
|
|
 |
|
brakuje mi ciepła twoich rąk, które tak często nie pozwalały, by moje zmarzły .
|
|
 |
|
i znów wróciły te pieprzone wspomnienia .
|
|
 |
|
mogę się na ciebie obrażać sześćset razy dziennie, ale i tak nie wpuszczę nikogo na twoje miejsce .
|
|
 |
|
mniej uczuciami, więcej głową. || gieenka
|
|
 |
|
Odeszło to, co było rutyną. || Grammatik
|
|
 |
|
Określ się kurwa konkretnie - jesteś, albo Cię nie ma.
|
|
 |
|
Gdybyś wiedział jak mnie irytujesz - sam byś sobie przypierdolił.
|
|
 |
|
co mnie nie zabije, to mnie cholernie zaboli.
|
|
 |
|
Gwałtowny powrót wspomnień... Weź mnie ktoś jebnij w łeb. || gieenka
|
|
 |
"Patrząc w małe okno ścięte lekkim mrozem, wspomniała czas gdy robiła sobie bransoletki nożem"
|
|
|
|