 |
broniła się przed miłością, twierdząc, że chłopak, którego wciąż kocha może za jakiś czas znów do niej wróci. poszła do pracy w weekend i od razu wpadła w oko jednemu, przystojnemu chłopakowi - chyba ze wzajemnością. :D // n_e
|
|
 |
wiesz ?? do niedawna nie wyobrażałam sobie życia bez Ciebie. no właśnie - do niedawna. dziś - jesteś mi do niczego nie potrzebny. czuję, że zaczyna zależeć mi na kimś innym - sam tego chciałeś !!! // n_e
|
|
 |
Mam nadzieję, że kiedyś Ciebie też spotka to samo co mnie. Niech ktoś Cię zrani tak jak Ty mnie, poczuj jak to jest, poczuj ten ból, tylko raz.
|
|
 |
D milczy od tygodnia. nie odpisuje na esy, nie ma z nim żadnego kontaktu. Ona się tym nie przejmuje. Po prostu sobie pracuje i poznaje coraz to nowszych kolegów. :D
|
|
 |
|
Myśli, że mnie zranił. Myśli, że swoim odejściem sprawił, że świat mi się zatrzymał, serce zwolniło do minimum, a oczy już zawsze będą zaszklone łzami. Gówno prawda. Kiedyś, dawno temu, oddałam komuś swoje serce. Zrobiłam to bezmyślnie, od tak na dłoniach podarowałam komuś siebie, bezpowrotnie. I to wtedy życie mi się zatrzymało i coś we mnie umarło. Teraz mogę kochać, mogę mówić, że kocham, mogę być szczęśliwa i śmiać się, ale nikt nie złamie mnie już tak bardzo jak ktoś to zrobił dwa lata temu. Z nikim nie będzie tak bardzo i już nikt nie dostanie tego miana największego skurwysyna, bo nikt nie zrani mnie już tak bardzo jak tamten./esperer
|
|
 |
|
"Najładniejsza jesteś bez makijażu, taka roześmiana i pozytywna. Najbardziej lubię jak przestajesz udawać zimną sukę"-super słowa usłyszane nie od tego faceta, od którego bym chciała./esperer
|
|
 |
ajj .. uwielbiam kelnerować na weselach :D tylu świetnych chłopaków się poznaje. :D
|
|
 |
nie ma to jak dowiedzieć się w piątkowe popołudnie, że w sobotę trzeba się stawić o 6.30 w pracy i siedzieć w niej do 22. aajj .. będzie ciężko.
|
|
 |
Jego dłoń wędruje w górę od Twojego kolana. Lekki dreszcz przebiega po linii Twojego kręgosłupa i te opuszki palców, te pewne ruchy opatulające poczuciem bezpieczeństwa są piorunujące. Już rozumiesz cały ten schemat, tą wrażliwość wewnętrznej strony ud, delikatniejszą i mniej odporną na wszystko skórę. Samoistnie napinają się mięśnie Twoich ramion, a On czując to uśmiecha się w pocałunku. Da się? Nawet nie wiesz, czy to realne, możliwe, ale wiesz, wiesz, że na pewno się uśmiechnął i że gdyby miał otwarte oczy to miałby w nich iskry, które zapaliłby cały Twój świat. I dlatego boisz się spojrzeć. Bluzka mocniej przykleja Ci się do ciała, a gęsia skórka wstępuje na kark, kiedy Jego dłonie znajdują się na wysokości Twoich bioder. Wbijasz Mu paznokcie w szyje, zdezorientowany przegryza Ci delikatnie wargę. Mała strużka krwi, a Ty kochasz Go z każdą sekundą coraz mocniej.
|
|
 |
co u mnie ? właściwie nic się nie dzieje. ktoś przychodzi, ktoś odchodzi. a ja wciąż stoję w miejscu i czekam na Twój uścisk !! // n_e
|
|
 |
umawiasz się i jak zwykle zapominasz uprzedzić, że jednak nic z tego nie będzie. // n_e
|
|
 |
gotujemy obiadek z młodszą. ♥ ajj babcia będzie z nas dumna :D
|
|
|
|