 |
2011 - nie daje się frajerom ! || ms.inlove
|
|
 |
_spędzałam sylwestra z rodzicami i ich znajomych razem z dwójką. przed północą wpadli moi znajomi. jakiś kolega taty otworzył drzwi 'wy do kogo !? małolatów nie zapraszaliśmy! poszli won! hahaha wchodźcie!.' wpuścił ich wszystkich raczej tylu ilu sie zmieściło w moim korytarzu. dali mi 15 minut. zebrałam sie i byłam gotowa do wyjścia. mieli kilka kieliszków i jednego big szampana. staliśmy przed moim domem stukając sobie o kieliszki i odliczając do północy. przyjaciel podszedł 'najlepszego mała, oby był lepszy!' - całując mnie w policzek. powiedziałam kilka słów pod nosem, a on na to 'że co bo nie słyszałem?!' ' no bo kurwa będzie, nie dam sie frajerom! ' 'tak trzymaj!' na koniec popychali nas w zaspy śniegu, najukochańsi wariaci ! || ms.inlove
|
|
 |
_makijaż jak zawsze, by ślady łez zatrzeć, niech nie widzą, że płacze. powieki sa po to żeby nie patrzeć, jak odchodzisz na zawsze. || net.
|
|
 |
_i napluć wszystkim ' kochanym ' osobom , uśmiechnąć się i powiedzieć : to za tą wspaniałą przyjaźń . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
_nie nie byłam popularna jak niektóre lasencje z pierwszej czy drugiej podstawówki. nawet nie chciała być. wolałam wyjść w podartych spodenkach na kolanach z przedwczoraj nic w nowiusieńkich rajstopkach. jednak wszystko sie zmieniło. nie nie jestem brana za popularną, ale za kogoś kto śpi na kasie. bo ? wyjechałam za granicę. tak tylko w polsce mnie za taka biorą w moim mieście jakieś stare siksy i lalunie moje 'byłe przyjaciółki' co ? mieszkam nie w kraju i już mam kasy w brut ? mylicie się czasem wcale nie jest różowo, jak niektórym sie wydaje. to że mam najnowsze najki czy telefon nie znaczy że mam na zachcianki ! mam i koniec. a wasze dogadywanie mam w dupie ! typu 'no przecież mieszkasz tam za granicą to chyba kasy powinnaś mieć nie?!' nie ! starsi też płacą za rachunki, za jedzenie za wszystko ! nie ma nic za darmo. || ms.inlove
|
|
 |
_nic tu nie pomoże na mój zjebany humor. ani pogaduchy przez skype z przyjaciółką. ona zapewne by trajkotała jak najeta jak tam u niej pięknie z 'big love' a na końcu a u cb co .. nie pomoże gorąca czekolada czy oglądniecie ulubionego filmu. tu jesteś potrzebny ty! twoja gadka, twój uśmiech, nie nie musisz być obok - wiem bilet i wogule. wystarczy jak bedziesz po drugiej stronie kompa. nawet na jebane 10 minut ! nawet na chwilę ! || ms.inlove
|
|
 |
_tak ty masz nerwy ze stali ! i możesz bawić sie w tą cholerną miłość. ale wybacz ja nie mam zamiaru ! || ms.inlove
|
|
 |
_-idealny dzień z wyjątkowym facetem - marzenie ! || ms.inlove
|
|
 |
_-kocham cie ! -ale o co chodzi ? || ms.inlove
|
|
 |
_mówi sie że ten ktoś powinien znaleść klucz do naszego serca. hmm ? no okej. wiem to taka metafora czy coś tam. ale po jakiego pitolić takie głupoty skoro nasze 'serce' to tylko organ znajdujący sie po lewej stronie klatki piersiowej. i co niby ja tam kogoś mam kto mi jest przeznaczony i że nie mogę bez niego żyć ?! ha jasne, żyć bez niego sie da, bo to nie on daje mi życie tylko krew która pompuje sie non stop. to nie przez niego umrę może jedynie dzięki niemu. on jedynie może znajdować sie w mojej głowie. tak, tam potrafi siedzieć 365 dni w roku, ale nie w sercu - to tylko jebany organ! || ms.inlove
|
|
|
|