 |
któregoś dnia to wszystko przeminie. tak po prostu zapomnisz o wszystkich przykrościach, które cię spotkały, o złamanym sercu, o wszystkim co się stało, śnieg znowu obsypie wszystkie pagórki cichego miasta i odetchniesz z nie spotkaną dotychczas ulgą w płucach.
|
|
 |
pomiędzy palcami wyślizgnęły nam się czasy, kiedy obietnica była coś jeszcze warta.
|
|
 |
A teraz poczuj smak mojej obojętności.
|
|
 |
Ostatni dzien z zycia 15stolatki... Jutro zostana tylko wspomnienia i ciekawosc pt. '' Co przyniesie kolejny rok... '' / chcebuchaztwoichust
|
|
 |
śmierć przychodzi nagle i porywa tych, których życie powinno zatrzymać przy sobie najdłużej.
|
|
 |
myśli, których się nie zdradza, ciążą nam, zagnieżdżają się, paraliżują nas, nie dopuszczają nowych i w końcu zaczynają gnić. staniesz się składem starych śmierdzących myśli, jeśli ich nie wypowiesz
|
|
 |
wiesz, odczuwam ogromną potrzebę opowiedzenia Ci o tym, jak się teraz czuję. jestem szczęśliwa o czym świadczą miliony uśmiechów dziennie, ale niespełniona, bo wątpię we własne możliwości. samotna, bo nie czuję obecności kogoś bardzo bliskiego i poszukująca czegoś nowego. chce poznawać, uczyć się, popełniać nowe błędy i wygrywać to, w czym zawsze byłam słaba. robi się zbyt jednostajnie. odrobinę zbyt szaro i monotonnie. chcę przełamać tę szarość nasyconym kolorem. na szczęście zbliżają się wakacje, przepełnione masą optymizmu ukrytego w barwach.
|
|
 |
była to noc, o której warto napisać powieść. noc pełna silnych emocji. nowych emocji. rozmów o tym, nad czym człowiek pochłonięty codziennością nie rozmyśla. pełnia nadziei i wiary w spełnienie najmniejszych nawet pragnień. uczynienia niemożliwego możliwym i poczucie, że każda jednostka naszego czasu należy do nas. i tylko do nas. słowa wypowiadane w potoku łez radości i niedowierzania. dopuściłam do siebie nowe wyobrażenie o życiu samym w sobie. trochę się zagubiłam, by móc się odnaleźć w nowej postaci. trochę bardziej wierzącej w spełnienie.
|
|
 |
moje myśli mówią w języku, którego nie rozumiem.
|
|
 |
psychodeliczne tango z cieniem, na skraju myśli z porzuceniem.
dbałość o szczegóły, wgląd aparycji na marazm duszy.
mozolne oddychanie, niemalże ze strachu...
szeptanie słów niezrozumiałych, na przełomie czasu.
tysiące myśli, sprzecznych ze sobą...
sygnały dymne, we mgle tłumu,
wciąż powtarzające się schematy bólu.
|
|
 |
Jest świat w którym żyję, są bity które słucham i są oczy, w których tonę.
|
|
 |
Romantyzm skończył się wieki temu, ale zostawił coś po sobie, coś czego nie powinien zostawiać.. Zostawił nam tą pieprzoną romantyczną miłość, którą opisywał Goethe, Słowacki i inni.
|
|
|
|