|
o drugiej w nocy wszystko nabiera sensu, sprawy, które gnębiły nas
tygodniami nabierają innego, jeszcze nie odkrytego sensu. wtedy właśnie
zdajemy sobie sprawę, że sprawy najważniejsze są gówniane. a to co
kochamy jest raptem kupką śmieci w ciele człowieka, bo przecież
człowiek, który nas świadomie rani nie może nas kochać, prawda?
|
|
|
Bo kiedyś się do kogoś przyzwyczaisz, już sobie nic bez niego nie wyobrażasz
po prostu chcesz by był przy każdej normalnej czynności w codzienności
obok, po prostu był. bo tak lepiej, łatwiej, spokojniej
|
|
|
emocjonalni ludzie cierpią przez byle co i byle kogo
|
|
|
stos błędów i nieporozumień,
setki nieprzespanych nocy z
niewyobrażalną liczbą łez,
i choć czasem tęskno do
harmonii i ładu to
pokochałam ten
bałagan w którym
żyję z Nim
|
|
|
tylko dla Niego tu jestem,
i nawet jeśli będzie mi dane kiedyś
bratać się z samotnością to nie
pożałuję Nas
|
|
|
Kiedy ktoś jest tak wyjątkowy, wiesz tym prędzej, niż się spodziewasz. Poznajesz to instynktownie i masz pewność, że cokolwiek się stanie, już nigdy nie będzie nikogo takiego jak on.
|
|
|
Pociągał mnie emocjonalnie i fizycznie. Był mieszanką siły i słabości.
Przypominał mi samą siebie.
|
|
|
Pytanie tylko - czy ja nadal w tą
wielką miłość wierzę...?
A co, jeśli ona już była, minęła i teraz czas już
tylko na przeciętność? Na związek bez wielkich uniesień, szaleństwa w oczach?
Co jeśli taka miłość z bajki nie istnieje, jeśli jest
wytworem bujnej wyobraźni twórców Śpiącj Królewny i Kopciuszka?
|
|
|
Przynajmniej na zewnątrz sprawiałam wrażenie pozbieranej.
|
|
|
Nie zaczynaj myśleć. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Trzeba się oszukiwać, jak tylko można. Nie wnikać, nie pytać. Nie chcieć więcej. Wmawiać sobie, że jest dobrze i że inaczej być nie może. Trzeba wyrobić w sobie obojętność, stępić zmysły, zadowolić tym, co jest. Tylko tak da się żyć. Bez wyniszczającej tęsknoty za niewiadomo czym i stałego poczucia nienasycenia i pustki. Tylko tak można odepchnąć od siebie rozpacz i poczucie totalnej bezsilności.
|
|
|
Polubiłam samotność w kącie Twoich myśli,
gdzie nie dopada mnie atak histerycznej tęsknoty,
bo wiem, że jestem gdzieś blisko Ciebie
|
|
|
|