![Jak możesz to kurwa robić? zapytał przyjaciel w złości. Nie rozumiejąc Go kompletnie zapytałam : O co Ci chodzi Brat? Dobrze wiesz o co mi chodzi! No właśnie nie wiem! Jak możesz mieszać się w moje sprawy? krzyknął w moją stronę. Nie krzycz na mnie! Jestem Twoją siostrą i jestem od tego żeby Ci pomagać i być przy Tobie w każdej sytuacji nawet jeśli stwierdzisz że mnie nie potrzebujesz! I będę mieszać się w Twoje sprawy jeżeli dowiem się że grozi Ci niebezpieczeństwo a ja jestem w stanie Ci pomóc.. Ale ja sobie poradzę zrozum to! powiedział w okropnej złości. Pakując telefon do torebki rzuciłam w Jego stronę : I nie pierdol mi głupot że mam się odsunąć na bok bo wiesz doskonale że pójdę za Tobą w największe gówno w jakie się wpierdolisz! wychodząc za drzwi odwróciłam się jeszcze w Jego stronę a On przytulając mnie powiedział : Jak możesz kurwa? Jak możesz być taka dobra? .. idzysrlz.](http://files.moblo.pl/0/8/48/av65_84807_staniczek.jpg) |
- " Jak możesz to kurwa robić? " - zapytał przyjaciel w złości. Nie rozumiejąc Go kompletnie, zapytałam : - O co Ci chodzi, Brat? " - " Dobrze wiesz o co mi chodzi! " - " No właśnie nie wiem! " - " Jak możesz mieszać się w moje sprawy? " - krzyknął w moją stronę. - " Nie krzycz na mnie! Jestem Twoją siostrą i jestem od tego, żeby Ci pomagać i być przy Tobie w każdej sytuacji, nawet jeśli, stwierdzisz, że mnie nie potrzebujesz! I będę mieszać się w Twoje sprawy jeżeli dowiem się, że grozi Ci niebezpieczeństwo, a ja jestem w stanie Ci pomóc.. " - " Ale ja sobie poradzę, zrozum to! - powiedział w okropnej złości. Pakując telefon do torebki, rzuciłam w Jego stronę : " I nie pierdol mi głupot, że mam się odsunąć na bok, bo wiesz doskonale, że pójdę za Tobą w największe gówno, w jakie się wpierdolisz! " - wychodząc za drzwi, odwróciłam się jeszcze w Jego stronę, a On przytulając mnie, powiedział : " Jak możesz, kurwa? Jak możesz być taka dobra? " .. | idzysrlz.
|
|
![Bez względu na to jak nazywa się miłość w innych językach Ty jesteś w moim.](http://files.moblo.pl/0/9/7/av65_90768_34.jpg) |
Bez względu na to jak nazywa się miłość w innych językach, Ty jesteś w moim.
|
|
![Szliśmy w ciszy lasem popijając piwo gdy nagle usłyszałam : ' Podobam Ci się prawda? ' zamknęłam oczy nie chcąc odpowiadać na pytanie. ' Nie chcę o tym gadać.. rzuciłam. ' Trafiłem w najczulszy punkt wiedziałem. ' uśmiechnął się i wziął łyk piwa. Po chwili ciszy złapał mnie za rękę odwrócił w swoją stronę i stając przede mną powiedział : ' Nie możesz się zakochać rozumiesz? ' nie rozumiejąc do końca o co Mu chodzi zapytałam niepewnie : ' Niby czemu? ' ' Jesteś cudowna a ja jestem strasznym chujem. Będziesz płakać przeze mnie a ja tego nie chcę.. ' ' Nie będę płakać. ' przerwałam Mu. Złapał mnie za policzki i błagalnym tonem powiedział : ' Proszę nie zakochaj się... ' po czym przytulając mnie szepnął do ucha : ' Wystarczy że ja to zrobiłem. ' idzysrlz.](http://files.moblo.pl/0/8/48/av65_84807_staniczek.jpg) |
Szliśmy w ciszy lasem, popijając piwo, gdy nagle usłyszałam : ' Podobam Ci się, prawda? ' - zamknęłam oczy, nie chcąc odpowiadać na pytanie. ' Nie chcę o tym gadać.. " - rzuciłam. ' Trafiłem w najczulszy punkt, wiedziałem. ' - uśmiechnął się i wziął łyk piwa. Po chwili ciszy, złapał mnie za rękę, odwrócił w swoją stronę i stając przede mną powiedział : ' Nie możesz się zakochać, rozumiesz? ' - nie rozumiejąc do końca o co Mu chodzi, zapytałam niepewnie : ' Niby czemu? ' - ' Jesteś cudowna, a ja jestem strasznym chujem. Będziesz płakać przeze mnie, a ja tego nie chcę.. ' - ' Nie będę płakać. ' - przerwałam Mu. Złapał mnie za policzki i błagalnym tonem powiedział : ' Proszę, nie zakochaj się... ' po czym przytulając mnie, szepnął do ucha : ' Wystarczy, że ja to zrobiłem. ' | idzysrlz.
|
|
![...to nie tak że był sam bo to był brat był jak rodzina .. jest mi zioma brak...](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"...to nie tak, że był sam, bo to był brat - był jak rodzina (..) jest mi zioma brak..."
|
|
![ale wiem że Bóg śmiał się z moich planów gdy wybrałem Bronx zamiast Manhattanu](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"ale wiem, że Bóg śmiał się z moich planów, gdy wybrałem Bronx zamiast Manhattanu"
|
|
![you were love of my life.](http://files.moblo.pl/0/9/52/av65_95299_alone-cry-crying-dog-girl-favim-com-1135841.jpg) |
you were love of my life.
|
|
![chyba się zakochałem powiedział do mnie pijąc browara. uśmiechnęłam się pytając z niedowierzaniem: Mój Mateuszek się zakochał? . w końcu i ja kiedyś musiałem wpaść zaśmiał się. zapanowała cisza. nad czym myślisz? przerwał mi nagle. nad tym jaka jest i czy jest wystarczająco dobra dla Ciebie odpowiedziałam. chyba ja dla Niej dopowiedział. nie. to Ty zasługujesz na kogoś cudownego bo jesteś cholernie dobrym człowiekiem i chcę żebyś był szczęśliwy powiedziałam stanowczo. przytulił mnie mocno. kocham Cię siostra dodał całując mnie w czoło. a ja Ciebie i dlatego niech Ona nawet nie próbuje mi Cię skrzywdzić odpowiedziałam wtulając się z Niego i w myślach prosząc Boga by w końcu mi się udało by w końcu był szczęśliwy. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
"chyba się zakochałem" - powiedział do mnie, pijąc browara. uśmiechnęłam się, pytając z niedowierzaniem: "Mój Mateuszek się zakochał?". "w końcu i ja kiedyś musiałem wpaść" - zaśmiał się. zapanowała cisza. "nad czym myślisz?"- przerwał mi nagle. "nad tym jaka jest, i czy jest wystarczająco dobra dla Ciebie" - odpowiedziałam. "chyba ja dla Niej"- dopowiedział. "nie. to Ty zasługujesz na kogoś cudownego, bo jesteś cholernie dobrym człowiekiem, i chcę żebyś był szczęśliwy"- powiedziałam stanowczo. przytulił mnie mocno. "kocham Cię siostra"-dodał,całując mnie w czoło. "a ja Ciebie, i dlatego niech Ona nawet nie próbuje mi Cię skrzywdzić" - odpowiedziałam,wtulając się z Niego i w myślach prosząc Boga, by w końcu mi się udało - by w końcu był szczęśliwy. || kissmyshoes
|
|
![moje oczy? zbyt często widziały zbyt wiele. zbyt często wylewały się z nich łzy. moje usta? zbyt często mówiły za wiele. zbyt często milczały gdy trzeba było powiedzieć coś o uczuciach. moje ręce? zbyt często szarpały za nie gliny. zbyt często lądowały na czyjejś twarzy. zbyt często za mocno zaciskały się w pięść. moje nogi? zbyt często prowadziły złą drogą. zbyt często biegały za wolno. moje serce? zbyt często czuło za mocno. zbyt często nawalało? moje życie? było w nim zbyt dużo pomyłek. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
moje oczy? zbyt często widziały zbyt wiele. zbyt często wylewały się z nich łzy. moje usta? zbyt często mówiły za wiele. zbyt często milczały, gdy trzeba było powiedzieć coś o uczuciach. moje ręce? zbyt często szarpały za nie gliny. zbyt często lądowały na czyjejś twarzy. zbyt często za mocno zaciskały się w pięść. moje nogi? zbyt często prowadziły złą drogą. zbyt często biegały za wolno. moje serce? zbyt często czuło za mocno. zbyt często nawalało? moje życie? było w nim zbyt dużo pomyłek. || kissmyshoes
|
|
![cz.1 szłam w kierunku drzwi gdy ojciec złapał mnie za rękę. nigdzie się stąd nie ruszysz wydarł się. próbowałam się wyrwać ale był silniejszy. zabieraj łapy wydatłam się mając świadomość że na klatce czeka Mateusz. długo nie musiałam czekać żeby władował się do mieszkania prawie z drzwiami. odpepchnął ode mnie ojca stając przede mną. może spróbuj z kimś równym Tobie co? wydarł się stojąc jak najbliżej Jego twarzy. odciągałam Go nie chcąc awantury. Mateusz spychał ojca cora bliżej ściany. nagle uderzył w ścianę tuż obok Niego. ojciec z przerażenia zamknął oczy.](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
[cz.1]szłam w kierunku drzwi, gdy ojciec złapał mnie za rękę. "nigdzie się stąd nie ruszysz"-wydarł się. próbowałam się wyrwać, ale był silniejszy. "zabieraj łapy"-wydatłam się,mając świadomość, że na klatce czeka Mateusz. długo nie musiałam czekać, żeby władował się do mieszkania prawie z drzwiami. odpepchnął ode mnie ojca, stając przede mną. "może spróbuj z kimś równym Tobie,co?"-wydarł się,stojąc jak najbliżej Jego twarzy. odciągałam Go, nie chcąc awantury. Mateusz spychał ojca cora bliżej ściany. nagle uderzył w ścianę tuż obok Niego. ojciec z przerażenia zamknął oczy.
|
|
![cz.2 teraz taki mądry nie jesteś Mateusz nadal się darł wkurzony. stałam za Nim błagając Boga by tylko nie zrobił mu krzywdy. po chwili odsunął się od Niego i mierząc Go z góry na dół dodał: pamiętaj jeden Jej siniak dwie Twoje kości połamane. proste równanie po czym objął mnie i zabrał z domu. szłam wtulona w Niego nie odzywając się nic bałam się: Jego wyrazu twarzy Jego wkurwienia i tego zawodu w oczach że tak niewiele może z tym zrobić. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
[cz.2]"teraz taki mądry nie jesteś" - Mateusz nadal się darł, wkurzony. stałam za Nim, błagając Boga, by tylko nie zrobił mu krzywdy. po chwili odsunął się od Niego, i mierząc Go z góry na dół dodał: "pamiętaj - jeden Jej siniak, dwie Twoje kości połamane. proste równanie" , po czym objął mnie i zabrał z domu. szłam wtulona w Niego nie odzywając się nic - bałam się: Jego wyrazu twarzy, Jego wkurwienia, i tego zawodu w oczach, że tak niewiele może z tym zrobić. || kissmyshoes
|
|
![przyglądałam się im z boku. patrzyłam jak chłopaki tańczą na środku miasta robiąc z siebie debili jak siostra biega po plaży jak głupia ciesząc się że jest nad morzem jak Mateusz śpiewa jadąc samochodem. patrzyłam i z każdą sekundą dochodziło do mnie że tak bardzo ich kocham że każdy ich uśmiech jest moim uśmiechem i że są tymi ludźmi którzy sprawiają że moje życie ma jakiekolwiek barwy są ludźmi dla których żyję i dla których podnosiłam się z każdego dołka są moimi iskierkami światełkiem na niebie są najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem. kissmyshoes](http://files.moblo.pl/0/7/71/av65_77183_0501_ba8a.jpeg) |
przyglądałam się im z boku. patrzyłam jak chłopaki tańczą na środku miasta, robiąc z siebie debili, jak siostra biega po plaży jak głupia, ciesząc się, że jest nad morzem, jak Mateusz śpiewa jadąc samochodem. patrzyłam, i z każdą sekundą dochodziło do mnie,że tak bardzo ich kocham - że każdy ich uśmiech, jest moim uśmiechem, i, że są tymi ludźmi, którzy sprawiają, że moje życie ma jakiekolwiek barwy - są ludźmi, dla których żyję, i dla których podnosiłam się z każdego dołka - są moimi iskierkami, światełkiem na niebie - są najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem. || kissmyshoes
|
|
|
|