 |
|
Nie chcę brać oddechu bez niego , nie chcę otwierać powiek , gdy nie ujrzę jego postaci , nie chcę wyciągać słuchawek z uszu , kiedy nie usłyszę jego głosu, nie chcę żyć , jeśli jego nie będzie obok .
|
|
 |
|
Możesz pomyśleć , że jestem wariatką lub , ale podnieca mnie sam fakt , że na mnie patrzysz. Czuję ucisk w żołądku nawet kiedy o Tobie pomyślę , a gdy moje nozdrza drażni Twój uwodzicielski zapach mam wrażenie, że grunt usuwa mi się spod nóg. Jesteś moim szarmanckim ideałem , ucieleśnieniem moich najskrytszych myśli. Więc sam pomyśl, co byś zrobił gdybyś miał coś takiego stracić.
|
|
 |
|
Czuję na szyi Twój ciepły oddech . Słyszę jak szepczesz do ucha wyznania o takiej sile , że moje serce nie wie z jaką prędkością ma bić. Twoje męskie dłonie na moim ciele wywołują przyjemne dreszcze a zapach drażni nozdrza nie dając z podniecenia otworzyć oczu. I tak leżymy obydwoje jakby w amoku chwili. Zakochani .
|
|
 |
|
Ja już nie szaleję na twoim punkcie, to za płytkie określenie. Mnie raczej opętało.
|
|
 |
wierz w to co kochasz. kochaj w to co wierzysz.
|
|
 |
-Biegasz z rana?
-Tak, głównie po mieszkaniu, krzycząc: "Kurwa, zaspałem!"
/?
|
|
 |
Wszystko mnie przerasta. Co z tego, że się staram, jak i tak to jest za mało. Wskazówki nieubłaganie biegną, a ja choćbym nie wiem co zrobiła nie zatrzymam ich. Nie mam ochoty z nikim rozmawiać, odpycham wszystkich, którzy starają się ze mną porozumieć. Co oni mi powiedzą? To tylko suche uwagi i tak mają to wszystko gdzieś.
|
|
 |
Moim zdaniem razem wyglądacie cudownie. Ona u twojego boku wyglada wiele lepiej niż ja. Wysoka, szupła a w szczególności blondynka z pięknymi dużymi oczami. Twój ideał prawda palancie? // ms.inlove
|
|
 |
|
Zmieniłem się, dla Ciebie.
|
|
 |
|
Wybacz, nie potrafię udawać osoby jaką nigdy nie byłam i nie będę potrafiła nią być. Nigdy nie chciałabym udawać ani być marionetką uszytą z ludzkich upodobań. Może i nie jestem idealna, nie będę nigdy dorównywać dziewczynom które mają świetne ciuchy, wiele kasy i wiele przyjaciół. W sumie nie żałuję że taka nie jestem, lubię być sobą i kocham towarzystwo ludzi dla których znaczą coś więcej niż miara pieniądza. Lubię wieczorem czasem usiąść z kubkiem czarnej herbaty i pomyśleć nad swoim życiem, próbuję zrozumieć czemu wszystko tak się potoczyło czemu tak trudno mi żyć i planować dalsze etapy czemu tak jest że nie potrafię tak szybko wybaczyć i jestem beznadziejnym człowiekiem. Ciągle myślę że powinnam zniknąć, zabić się w czterech ścianach z muzyką w duszy i nie wychodzić do ludzi bo tak bardzo różnie się, nie lubię pić alkoholu papierosy mnie nie ciągną a narkotyki zażywam tylko w ostateczności gdy już nie potrafię znaleźć rozwiązania, jestem innym człowiekiem wiem o tym.
|
|
 |
wszystko się zjebało, dziękuje dobranoc.
|
|
 |
jak zwykle jej sprawy przerosły moje. jak zwykle jej sprawy jej życie najważniejsze i najlepsze, bez jakiej kolwiek skazy. szcześcia suko. // ms.inlove
|
|
|
|