 |
Otwierasz we mnie nowe okna i stare drzwi. [Rafał Brzozowski]
|
|
 |
Gdzieś brakuje mi związku w związku. Nie czuję, że zależy, że ktoś jest dumny. Nie jestem idealna i robię mnóstwo błędów. Ale potrzebuję czegoś by mieć siłę dawać coś od siebie. /improwizacyjna
|
|
 |
Czasami najmocniejsze miłości to te, które nigdy się tak naprawdę nie wydarzyły. Nigdy nie mieliście szans czerpać w pełni, bo świat stawał Wam na drodze. Dorośliście i zauważyliście, że uczucie to za mało i czasami po prostu trzeba się rozejść. Głowa do góry, kiedyś będziecie mogli to dokończyć./esperer
|
|
 |
Doskonale wiem co czujesz, ta cholerna bezradność. Mam ochote płakać, wrzeszczeć, rzucać czymś. Oboje nie wiemy czego chcemy, a tak naprawdę pragniemy siebie. Nsqk
|
|
 |
Nie jesteśmy sobie obojętni, ale też nie jesteśmy dla siebie ważni. Coś nas trzyma pośrodku./esperer
|
|
 |
Najbardziej tęsknie za tymi drobiazgami, które sprawiały, że zawsze będziesz w pewien sposób wyjątkowy. /esperer
|
|
 |
uśmiechnął się do niej powodując tym samym szybsze bicie jej serca. Sama jego obecność sprawiała, że przez krótki moment zapominała oddychać. Widząc jak zmieszana spuszcza wzrok objął ją po czym przyciągnął do siebie tak, aby mogła mu patrzeć prosto w oczy. Wiele razy widział, jak jej blada twarz oblewa się rumieńcem, kiedy próbował zajrzeć głębiej w jej duszę. Zmieszana błądziła wzrokiem po jego obliczu doszukując się odpowiedzi w jego zachowaniu. Nagle pochylił się i musnął wargami jej usta. Poczuł jak cała zadrżała, więc przytulił ją mocniej do siebie aby przez ten jeden krótki moment, pokazać jak bardzo ją kocha.
|
|
 |
czasem potrzebuję go bardziej niż zwykle, by zwyczajnie czuć, że jest obok mnie.
|
|
 |
jego mocny uścisk, zawsze dawał mi wiarę, że to co najwspanialsze, dopiero przed nami.
|
|
 |
rozgrzany letnim słońcem szeptał jej co wieczór, ile niezwykłych dni podarowałby jej w prezencie.
|
|
|
|