 |
Nie widziałam Cie już od miesiąca. I nic.
|
|
 |
bo uczucia w moim ciele zamarzają tak jak woda.
Chciałbym je rozpuścić i z Tobą uciec gdzieś,
więc potrzebuję obok 36 i 6./B.R.O
|
|
 |
Wspomnienia spychane na margines świadomości. przyduszone głazem, spętane i przywiązane do kotwicy, byleby tylko nie zdołały wydostać się na powierzchnię i dopłynąć do statku w kształcie serca.
|
|
 |
|
Czasem się zastanawiam , czy naprawdę masz mnie w dupie , czy po prostu sprawdzasz ile wytrzymam .
|
|
 |
zejdź na ziemię, to już przeszłość.
|
|
 |
nie zabij mnie tym wzrokiem przypadkiem, zazdrosna szmato.
|
|
 |
Kiedyś może zrozumiesz jak trudno jest wstać i walczyć od nowa.
|
|
 |
suka, suką zostanie, więc nie łudź się, że będziesz inna.
|
|
 |
Co mnie nie zabije, to rozpierdoli psychicznie.
|
|
 |
Tysiące myśli, w których brak jakiejkolwiek logiki.
|
|
 |
Nie wolno tak rozkochiwać, aby potem sobie iść.
|
|
 |
Poza kontrolą widzę kres skoro ciebie nie ma obok,
nie ma łez, nie ma słów, które bolą.
Czuję stres, a zarazem ukojenie../B.R.O
|
|
|
|