 |
Dziś wracasz do domu.. A ja nie mam nawet prawa spytać, czy juz dotarłeś.. Nie mam prawa spytać kiedy się u mnie pojawisz..Nie mam nawet prawa szepnąć,że bardzo Cię kocham.. || pozorna
|
|
 |
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz,
Wszystkie myśli i uczucia, których nie masz gdzie pomieścić./pezet
|
|
 |
Z nami tych paru ludzi, mimo że lata biegną,
Ja wiem to, że przeżyjemy jeszcze nie jedno.
|
|
 |
Znasz na bank kogoś z kim chwilę trwają
zbyt krótko, że nawet całe życie to za mało.
|
|
 |
Ukłon w stronę ludzi, dzięki którym świat da się lubić..
|
|
 |
Wewnętrzna pustka, dla której nie znam wyjaśnienia. Nic nie czuję, prócz obojętności wobec wszystkiego, co mnie otacza.
|
|
 |
On jest facetem. Nie rozumiesz facetów.Oni nigdy nie mówią o niczym otwarcie.
|
|
 |
nie odpowiem Ci, jak przetrwam to życie, bo ja nie mam pojęcia, czy zaznam smaku jutra.
|
|
 |
I znów się nie znamy, i mijamy wśród pytań .
|
|
 |
Ty widzisz rozkapryszoną gówniarę z papierosem w ustach, nie wiesz, co ona czuję, nie wiesz co właśnie przeżywa, nie wiesz co dzieję się w jej głowie, nie masz pojęcia ile osób straciła, nie domyślasz się nawet ile razy odebrano jej nadzieję, nie wiesz ile razy się rozczarowała. nie, Ty widzisz tylko rozkapryszoną gówniarę z papierosem w ustach. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
-Co z tego,że Cię kocham..Co z tego,że mi zależy jak nie będę mógł żyć ze swiadomością,że to zrobiłaś..że dotknął Cię..-usłyszałam smutny głos,wtedy gdy ja wciąż kiwałam się na łóżku pragnąc,by był to zły sen..Z moich oczu zaczęły wydobywać się ciche,slone łzy..Wstałam i podeszłam do niego pragnąć przytulić-Nie dotykaj mnie..i przestań płakać..Mogłaś wcześniej myśleć- odburknął i wrócił do zabawy z myszka od komputera..-Zostaw ją!-krzyknęłam-żałuje! Nigdy niczego nie żalowalam tak jak tego! Ze to zrobilam.. - minął tydzień.. Wyraźnie dał mi znać,ze potrzebuje czasu..Nie wiem do jakiej decyzji dojdzie.. Ale wiem,że ja nie mogę dojść do siebie..Przed oczami mam wszystkie szczęśliwe chwile,których malo nie jest..Widze jego szczęśliwe oczy patrzące na mnie z miłoscią i słyszę głos szepczący jak bardzo mnie kocha..Lecz coraz cześciej mam przed oczami wyraz smutku i pogardy w jego oczach..Czy można kochać tak bardzo,by NIE móc wybaczyć nieświadomej zdrady partnerki..? || pozorna
|
|
|
|