 |
troche pojebało mi sie w życiu.
|
|
 |
-umówisz się ze mną?
-nie.
-czemu?!
-selekcja, frajerze.
|
|
 |
Wiesz, jak to jest kochać do granicy możliwości? Tysiąc razy ją przekroczyłam.
|
|
 |
Miłość trwa nawet jeśli ktoś Cię rani.
|
|
 |
Kobiecie nie wypada, ale kocham ten stan kiedy jestem najebana.
|
|
 |
karny kutas za skurwielstwo , frajerze .
|
|
 |
przeszłość. to ona z każdym kolejnym dniem rozrasta się jak trujący bluszcz i zaciska supły na moim skołatanym sercu.
|
|
 |
Mam w głowie pożar, mini obóz, zagładę, setki wbijanych w niego szpilek, nieaktualne plany, mnóstwo słów, przekleństw, przemilczeń, wyznań, wspomnień, a wszystko niesamowicie ostre. Mam tam wszystko, psychodeliczne twarze, kolor ścian naszego niedoszłego przyszłego salonu, zapach Moltona Browna, szatański śmiech, absurdalne myśli, przekłamane wersje wydarzeń, fakturę jego skóry, piosenki wywołujące dreszcze, to, w jaki sposób wymawiał swoje "przepraszam", myśl, że mam jeszcze wystarczająco dużo tabletek i piwa, żeby się upić, wizja raka żołądka i wszyscy z którymi już nawet nie jestem na "siema", autystyczne kołysanie się w tył i w przód, w tył i w przód, pozycja embrionalna, szaleństwo, nie wytrzymam, to jak woda z prądem. Wyciągnij mnie.
|
|
 |
Pochłaniam książki, przesiaduje godzinami nad matmą, robię sobie po 2 kawy naraz, pisze smsy, pale fajki, ciągle się boje, pyskuje, myślę, że świat nie będzie chciał nas kupić, oglądam nasze zdjęcia, pije dużo wina , nie umiem już mówić ani słuchać, leże na podłodze, nie wyobrażam sobie przyszłości, mam sny o Tobie, krzyczę, zapuszczam włosy, myślę o nas codziennie, upuszczam przedmioty, potykam się, pragnę Cię, kocham Cię, oddałabym wszystko za Ciebie.
|
|
 |
idziesz ulicą i wiesz, że za kilka minut znów się miniecie. zobaczysz Go ze słuchawkami w uszach i fajką w prawej ręce. tak, dokładnie w tej, w której dawniej zamykał Twoją kruchą dłoń. gdzieś w oddali zauważasz Jego twarz. masz świadomość, że wystarczy zetknięcie się spojrzeniami, a rozłamane serce pokruszy się jeszcze bardziej. wmawiasz sobie, że dasz radę. wymierzasz jeden punkt, którego będziesz się trzymać przez te kilkadziesiąt metrów do zbliżenia się z Nim. ale z każdym następnym krokiem czujesz się coraz słabsza. jeszcze chwila i będziesz mieć wszystko z głowy. ale nie wytrzymujesz. wystarczył Jego zapach, a tęczówki mimowolnie zapragnęły spojrzeć na tego człowieka. kolejny raz przegrywasz. i znów tak ciężko będzie przetrwać noc. [ yezoo ]
|
|
 |
Chcę Cię , Chcę Cię całego ,teraz , natychmiast,możemy to zrobić u mnie.
To co że w moich żyłach płynie czysta , to nieważne. Chcę czuć Cię w sobie
tak jak wtedy a po wszystkim spalimy się dobrym blantem tak jak zawsze.
I porozmawiamy , porozmawiamy o byle czym,
o wszystkim i o niczym .Pamiętaj mamy niewiele czasu bo jutro gdy znów miniemy się w tym samym klubie będzie stać nas co najwyżej na ciche
'cześć' i staranne unikanie swoich spojrzeń / nacpanaaa
|
|
|
|